Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 03.03.2015

Premier Izraela w Kongresie USA: umowa z Iranem drogą do broni nuklearnej

Negocjowana przez USA i inne mocarstwa umowa z Teheranem nie zablokuje wejścia Iranu w posiadanie broni nuklearnej - przekonywał we wtorek premier Izraela Benjamin Netanjahu w przemówieniu w Kongresie USA. Wystąpienie silnie podzieliło amerykańską scenę polityczną.
Premier Izraela wystąpił w Kongresie USAPremier Izraela wystąpił w Kongresie USA PAP/EPA/SHAWN THEW
Posłuchaj
  • Premier Izraela Benjamin Netanjahu wezwał USA do przyjęcia twardszej linii wobec Iranu. W wystąpieniu przed połączonymi izbami amerykańskiego Kongresu Netanjahu przekonywał, że negocjowane z Teheranem porozumienie otworzy Iranowi drogę do wyprodukowania bomby atomowej. Więcej w relacji z Waszyngtonu Marka Wałkuskiego/IAR

Występując już po raz trzeci przed obu izbami amerykańskiego parlamentu - przywilej taki wcześniej przypadł w udziale tylko brytyjskiemu premierowi Winstonowi Churchillowi - Netanjahu tłumaczył, że czuje się zobligowany, by mówić o dążeniu Iranu do broni nuklearnej, ponieważ broń ta mogłaby zagrozić egzystencji Izraela.

- Irański reżim jest radykalny jak zawsze i stanowi ogromne zagrożenie nie tylko dla Izraela, ale i dla pokoju całego świata - powiedział, zarzucając najwyższemu przywódcy duchowo-politycznemu Iranu ajatollahowi Alemu Chameneiowi "bluzganie najstarszą nienawiścią antysemityzmu z pomocą najnowszej technologii XXI wieku". To aluzja do anglojęzycznych tweetów ajatollaha, że Izrael musi zostać zniszczony.

"Musimy powstrzymać irański marsz podboju, zniewolenia i terroru"

Tak apelował Netanjahu. Największą część przemówienia szef izraelskiego rządu poświęcił negocjowanej obecnie przez administrację USA i pięć innych mocarstw umowie z Teheranem w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Zdaniem Netanjahu ta umowa tylko "zwiększy apetyt" Iranu na dalszą agresję. - To bardzo złe porozumienie i lepiej nam będzie bez niego - powiedział.

Zarzucił umowie, że po pierwsze w niewystarczający sposób ograniczy dotychczasową "nuklearną infrastrukturę" Teheranu, w tym liczbę wirówek do wzbogacania uranu. A po drugie, że zgodnie z założeniami umowy restrykcje dotyczące irańskiej atomistyki miałyby zostać zniesione już po około 10 latach obowiązywania umowy. "To mgnienie oka w życiu naszych dzieci" - powiedział.

Zdaniem Netanjahu po tym okresie Iran będzie mógł swobodnie, "z pełną międzynarodową legitymacją" i w bardzo w krótkim czasie wejść w posiadanie broni nuklearnej. - To będzie kwestią tygodni - ostrzegł.

"Teheranowi nie można ufać"

Izraelski premier apelował, by świat, zanim zgodzi się na jakiekolwiek zniesienie restrykcji wobec Iranu, zażądał, żeby kraj ten spełnił trzy warunki: powstrzymał agresję przeciw sąsiadom na Bliskim Wschodzie; przestał wspierać terroryzm na całym świecie i przestał grozić unicestwieniem Izraela.

Szef rządu Izraela podkreślił, że Iran wielokrotnie pokazał, iż nie można mu ufać. Odrzucił argumenty, że alternatywą porozumienia z Teheranem jest wojna. - Alternatywą dla tego porozumienia jest lepsze porozumienie - przekonywał.

Przemówienie Netanjahu zbojkotowało ponad 50 parlamentarzystów Partii Demokratycznej, w tym 7 senatorów - jak podliczył parlamentarny portal informacyjny The Hill. Nie było też wiceprezydenta Joe Bidena, który zazwyczaj jest obecny w Kongresie podczas przemówień światowych przywódców.

To reakcja na fakt, że przemówienie Netanjahu zostało zaaranżowane za plecami prezydenta Obamy, w dodatku w trakcie kampanii wyborczej w Izraelu, na dwa tygodnie przed wyborami do Knesetu. Biały Dom zarzucił Netanjahu złamanie protokołu, a także "działanie na szkodę stosunków USA-Izrael", jak wyraziła się doradczyni ds. bezpieczeństwa narodowego Susan Rice.

Obama nie tylko nie przyjął Netanjahu w Białym Domu, ale nie oglądał też jego przemówienia w telewizji, gdyż w tym czasie - jak podał Biały Dom - uczestniczył w wideokonferencji z liderami UE na temat sytuacji na Ukrainie.

CNN Newsource/x-news

"Netanjahu nie zaoferował alternatywy dla rozmów z Iranem"

Tak prezydent Obama skomentował wystąpienie szefa izraelskiego rządu. Zdaniem Obamy, alternatywa Netanjahu dla rozmów z Iranem sprowadza się do tego, żeby nie było żadnego porozumienia. Prezydent oświadczył, że rezultatem byłoby zdwojenie przez Iran starań o zbudowanie bomby nuklearnej.

Iran odrzuca przemówienie jako nudne

- Netanjahu znów powtarzał swoje kłamstwa i było to nudne - oświadczyła rzeczniczka irańskiego MSZ Marsieh Afcham. Dodała, że znów zademonstrował on swą fobię na tle Iranu. Uznała, że szef izraelskiego MSZ wysuwa "nielogiczne i radykalne żądania", jeśli chodzi o negocjacje w sprawie programu nuklearnego Iranu.

Nowy termin ostatecznego porozumienia z Iranem w sprawie ograniczenia jego programu nuklearnego upływa 30 czerwca, ale negocjatorzy mają nadzieję osiągnąć porozumienie co do głównych punktów do końca marca. Porozumienie sześciu mocarstw z Iranem ma zastąpić tymczasową umowę zawartą 24 listopada 2013 roku w Genewie. Przewidywała ona zamrożenie niektórych części irańskiego programu atomowego w zamian za częściowe zniesienie zagranicznych sankcji.

PAP/IAR/iz