Aleksiej Nawalny wyszedł na wolność. Rosyjski opozycjonista i bloger odbywał karę 15 dni aresztu za powtórne naruszenie ustawy o demonstracjach.
Terrorystyczny akt nie osiągnął swego celu – nikogo nie przestraszył, nie napędził strachu ani mnie, ani moim towarzyszom – tak powiedział dziennikarzom pod bramą więzienia. Dodał, że opozycjonista Borys Niemcow został zabity na rozkaz polityczny.
Nawalnego nie wpuszczono na pogrzeb Putina
Nawalny został skazany na areszt za rozdawanie w Moskwie ulotek, zachęcających do udziału w opozycyjnej akcji protestu. Sąd nie wyraził zgody na przerwę w odbywaniu kary, by nie mógł wziąć udziału w pogrzebie zastrzelonego lidera rosyjskiej opozycji Borysa Niemcowa. Część uczestników uroczystości pogrzebowych mówiła, że właśnie w Nawalnym widzi człowieka, który w rosyjskiej polityce zajmie miejsce Niemcowa.
Gazeta "Kommiersant" zwróciła uwagę, że amerykański tygodnik "Time" zaliczył 38-letniego Aleksieja Nawalnego do grona 30 najbardziej wpływowych ludzi w Internecie - obok prezydenta Baracka Obamy i przedstawicieli świata show-biznesu.
Nawalny śledzi korupcję na szczytach władz
Aleksiej Nawalny, podobnie jak Borys Niemcow, zajmuje się razem ze swoimi współpracownikami tropieniem korupcji w szeregach władz. Rosjanie dzięki niemu dowiadują się również o luksusowych rezydencjach urzędników, o skandalach korupcyjnych, o tym że wojujący z "zepsuciem" Europy i USA czołowi politycy Kremla, sami wysyłają na Zachód swoje dzieci.
Trzy miesiące temu Nawalny został skazany na 3,5 roku łagru w zawieszeniu za rzekomą defraudację pieniędzy należących do francuskiej firmy. Jego brata Olega w tym samym procesie skazano na 3,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności w kolonii karnej. Aleksiej Nawalny mówił, że skazanie jego brata ma zmusić go do zaprzestania działalności politycznej, Oleg stał się zakładnikiem w rękach władz.
Nawalny na swoim blogu o zabójstwie Niemcowa: nie mówcie, że było niewygodne dla Putina!
Aleksiej Nawalny pisał wcześniej na swoim blogu, że Borys Niemcow był prawie na pewno śledzony w dniu morderstwa.
Opozycjonista zaznaczył, że zawsze prowadzi się obserwację najważniejszych organizatorów marszów i mityngów w Rosji.
Czytaj więcej o zamachu na krytyka Putina, Borysa Niemcowa >>>
Nawalny w późniejszym wpisie konstatuje, że Niemcow zginął na polecenie władz kraju.
Polityk nie zgodził się z opinią, że zabójstwo Niemcowa miałoby być niewygodne dla Putina. Jego zdaniem jest dokładnie przeciwnie. – Strach powinien rosnąć, problemy gospodarcze powinna kompensować policyjna kontrola. Jeśli już fabrykacja procesów różnej wagi nie wzbudza strachu, to potrzebna jest demonstracyjna przemoc, inaczej nikt nie uwierzy, jakie to władze są cool – stwierdził.
Jak zauważył, również dobrze można by mówić, że ”dla Stalina niewygodny był czerwony terror” i poradził zajrzeć do podręczników historii.
Nawalny podkreślił, że Niemcow był bardzo wpływowym opozycjonistą i potrafił sprawiać władzy potężne problemy – których nie można było się pozbyć telefonem z Kremla, jak w przypadku niektórych innych "aktywistów". Piętnował korupcję, przy czym wskazując na konkretne nazwiska. – Jego raporty były jednym z najpotężniejszych instrumentów agitacyjnych ostatnich lat – zaznaczył Aleksiej Nawalny. Do tego był liberałem, rozmawiał z różnymi środowiskami politycznymi, lewicowymi i prawicowymi, odnosił sukcesy w samorządzie w Jarosławiu. Bardzo dobrze wypadał w mediach i doskonale posługiwał się nowymi technologiami medialnymi
Bloger ocenia, że oprócz udziału władz federalnych można jeszcze rozpatrywać sprawstwo władz regionalnych.w obwodzie jarosławskim. Borys Niemcow był deputowanym do Dumy Obwodowej w Jarosławiu (250 km na zachód od Moskwy).
Morderstwo Niemcowa
Do morderstwa Borysa Niemcowa doszło wieczorem w sobotę 28 lutego, dzień przed zaplanowanym na niedzielę marszem protestacyjnym opozycji przeciwko polityce Putina i wojnie na Ukrainie. Niemcow był jednym z jego organizatorów. Agencja Interfax, powołując się na śledczych, podała, że zabójstwo Niemcowa może być prowokacją przed manifestacją przeciwników Kremla.
Bliski przyjaciel zamordowanego polityka, lider ruchu Solidarność Ilja Jaszyn oświadczył wtedy, że nie ma żadnych wątpliwości, że jest to zabójstwo polityczne. Jaszyn ujawnił, że Niemcow przygotowywał do druku raport "Putin i wojna", w którym przedstawił dowody na udział sił zbrojnych Rosji w wojnie na Ukrainie. Z kolei inny z przywódców RPR-PWN (Parnas), były premier Michaił Kasjanow ocenił, że "zabójstwo Niemcowa, to demonstracyjna rozprawa nad liderem opozycji i to przed murami Kremla".
W marcu 2011 roku Niemcow wydał raport "Putin. Korupcja", w którym zarzucił Putinowi, że pod jego rządami korupcja w Rosji "przestała być problemem, a stała się systemem". Polityk ocenił w nim, że takiego złodziejstwa i łapówkarstwa, jak przy Putinie, Rosja nie znała w całej swojej historii. Według Niemcowa, obrót korupcyjny w Rosji osiągnął 300 mld dolarów rocznie, co wówczas stanowiło 25 proc. jej produktu krajowego brutto.
Również inne raporty, np o olimpiadzie zimowej w tropikach w Soczi, czy o majątkach Władimira Putina i jego otoczenia ("Życie niewolnika na robotach" ros.: Żizn raba na galerach), odniosły światowy sukces. Były znane i w Rosji.
IAR//PAP/navalny.com/agkm
Aleksiej Nawalny wychodzi z więzienia; źr. PAP/EPA/YURI KOCHETKOV