Logo Polskiego Radia
PAP
Petar Petrovic 04.04.2015

Greckie władze zapewniają: spłacimy zobowiązania, wypłacimy pensje i emerytury

Wiceminister finansów Grecji zapewnił, że dysponuje wystarczającą ilością środków, by wypłacić w najbliższych tygodniach emerytury i pensje osobom zatrudnionym w sektorze publicznym, a jednocześnie spłacić w najbliższy czwartek kredyt od MFW.
Greckie władze zapewniają: spłacimy zobowiązania, wypłacimy pensje i emeryturyGlow Images/East News

Wypłata należnych wynagrodzeń i emerytur nie oznacza, że "za dwa tygodnie zabraknie nam pieniędzy" - powiedział Dimitris Mardas. Dodał, że rząd w Atenach spłaci w terminie, czyli do czwartku, opiewający na 450 mln euro kredyt udzielony przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

"Spłata nastąpi 9 kwietnia", a wymagana suma znajduje się w kasie państwa - podkreślił Mardas. Jak powiedział, decyzja o spłacie ma charakter polityczny i do jej realizacji brakuje jeszcze wniosku ze strony premiera Aleksisa Ciprasa.

Są przeszkody

- Mamy pieniądze na wypłatę pensji i świadczeń emerytalnych oraz spłatę wszystkich dalszych zobowiązań finansowych - powiedział Mardas - Są jeszcze problemy natury politycznej – dodał.

Od środy Grecja wysyła sprzeczne sygnały co do swojej sytuacji finansowej. W czwartek ogłosiła, że 9 kwietnia wyczerpie wszystkie fundusze i zabraknie jej pieniędzy na obsługę, ale zdementowała te informacje w piątek, zapewniając, że zdoła spłacić kredyt wobec MFW.

Albo albo

W środę minister spraw wewnętrznych Grecji Nikos Wucis powiedział, że kraj będzie musiał wybrać 9 kwietnia między spłaceniem raty kredytu od MFW a wypłaceniem pensji i emerytur. Dodał, że on sam wybrałby to drugie rozwiązanie. W piątek Mardas oświadczył, że nawet jeśli do tego czasu jego rząd nie otrzyma pomocy finansowej od eurogrupy i MFW, to Ateny znajdą rozwiązanie, by zapłacić pieniądze należne MFW.

Jak komentuje ośrodek Stratfor, sprzeczne sygnały płynące z Grecji wynikają z tego, że rząd grecki usiłuje znaleźć złoty środek między wywieraniem nacisków na kredytodawców, by szybciej uzyskać od nich pomoc, a zapewnianiem rynków i klientów greckich banków, że kraj nie jest niewypłacalny.

Unijna pomoc

Ateny mogą wprawdzie otrzymać szybko od eurogrupy i MFW wartą 7,7 mld euro ostatnią transzę kredytu pomocowego, ale dopiero po przedstawieniu i wdrożeniu gruntownych, skutecznych reform gospodarczych oraz poddaniu ich ocenie kredytodawców. Reformy te uzgodnił poprzedni rząd Grecji, ale nowy gabinet nie chce wcielać ich w życie.

FILM: Angela Merkel i Aleksis Cipras spotkali się pod koniec marca w Berlinie, żeby dyskutować m.in. o pomocy finansowej dla pogrążonej w kryzysie Grecji. Kanclerz Niemiec zapewniła, że chce "silnej Grecji", z kolei grecki premier, próbując łagodzić napięcia w relacjach między krajami, mówił, że nie można Grekom zarzucać lenistwa. Angela Merkel ucięła temat wypłaty reparacji wojennych dla Grecji za II wojnę światową. Kanclerz Niemiec powiedziała, że ten problem "politycznie i prawnie został już załatwiony".

RUPTLY/x-news

pp/PAP