Pomoc humanitarna nie dotrze do Strefy Gazy. Izrael przechwycił transport

Siły morskie Izraela zatrzymały łódź około 180 kilometrów od wybrzeża, tłumacząc się złamaniem przez jej załogę blokady morskiej Strefy Gazy i podjęciem próby nielegalnego wtargnięcia na jej terytorium. Łódź została przeszukana i zmuszona do zmiany kursu. Jest teraz eskortowana do izraelskiego portu Aszdod.
Według organizatorów pomocy, na pokładzie łodzi było 20 polityków, dziennikarzy i obrońców praw człowieka, w tym były prezydent Tunezji Moncef Marzouki. Podczas zatrzymania łodzi nie ucierpiała żadna osoba.
Cztery statki "Pokojowej Flotylii III" ze środkami pomocy wyruszyły w sobotę z portu na greckiej Krecie. Organizatorzy pomocy deklarują, że akcja ma na celu zwrócenie uwagi społeczności międzynarodowej na tragiczną sytuację Palestyńczyków i łamanie przez Izrael praw człowieka. Według nich, Strefa Gazy podczas trwania konfliktu stała się największym na świecie więzieniem.
Statki "Pokojowej Flotylli" już wcześniej pływały do Strefy Gazy. W 2010 roku doszło do tragicznego incydentu z udziałem izraelskiej marynarki. Zginęło wtedy dziesięciu tureckich aktywistów.

Konflikt izraelsko-palestyński to najdłużej trwający współczesny konflikt na świecie. Palestyńczycy chcą powstania własnego, niepodległego państwa, a Izrael domaga się dla siebie gwarancji bezpieczeństwa.

Główne sporne kwestie to status Jerozolimy, którą oba narody uznają za swoją stolicę, sprawa granic przyszłego państwa palestyńskiego oraz izraelskie osiedla wybudowane na terenach palestyńskich.

IAR, bk