Logo Polskiego Radia
PAP
Martin Ruszkiewicz 08.09.2015

Starcia z policją, marsz na Budapeszt. Po negocjacjach imigranci zawrócili

Węgierska policja użyła w poniedziałek gazu pieprzowego przeciwko grupie imigrantów, którzy siłą wydostali się z ośrodka rejestracyjnego w miejscowości Roeszke przy granicy z Serbią i ruszyli w stronę Budapesztu. Po kilku godzinach i negocjacjach z policjantami uciekinierzy postanowili wrócić do ośrodka.

Czytaj więcej o problemie imigrantów >>>

Kilkuset imigrantów przerwało swój marsz w kierunku Budapesztu i autobusami powróciło do ośrodka - poinformowała późnym wieczorem węgierska stacja HirTV.

Wcześniej imigranci przełamali kordon policyjny wokół ośrodka i udało im się po starciach z policją przedostać przez pola na autostradę M5 Belgrad-Budapeszt, skąd ruszyli po niewłaściwej stronie drogi na północ w kierunku stolicy Węgier.

Policja zablokowała ruch samochodów w obu kierunkach, lecz nie próbowała już siłą zatrzymać uchodźców. Nad autostradą krążył śmigłowiec, monitorujący sytuację. Gdy ekipy telewizyjne filmowały pieszych, dziesiątki z nich wznosiło ramiona, wykrzykując "Niemcy, Niemcy".

Jednak po przejściu około 15 kilometrów imigranci zatrzymali się i po negocjacjach z policją zgodzili się powrócić autobusami do ośrodka w Roeszke.

Według HirTV policja poinformowała ich, że zgodnie z prawem muszą zostać zarejestrowani i nie mogą opuszczać ośrodka rejestracyjnego. Policja ostrzegła imigrantów, że złamanie tych przepisów może skutkować wydaleniem ich z Węgier.

Źródło: RUPTLY/x-news

mr