Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 30.11.2015

Szczyt UE-Turcja. Powstał wspólny plan działań, by zahamować falę migracji

Unia Europejska zawarła porozumienie z Turcją o współpracy w walce z kryzysem migracyjnym. Decyzję ogłoszono na zakończenie szczytu w belgijskiej stolicy. Bruksela ma nadzieję, że władze w Ankarze zatrzymają falę imigrantów, którzy próbują dostać się do Europy.
Posłuchaj
  • Premier Beata Szydło zadeklarowała, że Polska nie zgadza się na ustanawianie nowych kwot imigrantów/IAR
Czytaj także

W Turcji jest obecnie ponad dwa miliony uchodźców z Syrii i Iraku. Oferta jest bardzo hojna, choć szczegóły i konkrety będą uzgadniane w przyszłości. Unia zadeklarowała na przykład finansową pomoc - na początek 3 miliardy euro, z możliwością zwiększenia oferty. W deklaracji nie zapisano, jaki będzie wkład poszczególnych państw, ale wcześniej propozycję przedstawiła Komisja Europejska - pół miliarda ma pochodzić z unijnego budżetu, resztę mają dołożyć unijne kraje. Polska - ponad 71 milionów euro.

Co do zobowiązania Unii dotyczącego przesiedleń uchodźców z Turcji, to brakuje konkretów. Zapis w dokumencie końcowym jest na tyle ogólny, że może otworzyć Komisji Europejskiej drogę do przygotowania nowego planu przyjęcia imigrantów. Polscy dyplomaci uważają jednak, że nie ma takiego niebezpieczeństwa.

Jak jednak poinformował w niedzielę szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, KE do 15 grudnia zaproponuje plan przesiedlenia tych uchodźców. - To będzie otwarty i dobrowolny proces - powiedział Juncker. Potwierdził, że przed szczytem Unia - Turcja odbyło się spotkanie w mniejszym gronie w tej sprawie.

Posłuchaj
00:24 7917791_1.mp3 Szef KE Jean-Claude Juncker [tłum: "Komisja dostała zadanie, aby do 15 grudnia przeprowadzić wszystkie prace w sprawie przesiedleń. To będzie otwarty i dobrowolny proces. Każdy kraj, który będzie chciał do tego dołączyć, będzie mógł to zrobić]/IAR

 

W unijnej ofercie znalazła się też deklaracja dotycząca zniesienia wiz dla obywateli Turcji od przyszłego roku. Na szczycie ustalono również, że spotkania Unia Europejska-Turcja odbywać się będą dwa razy do roku.

14 grudnia ma być zorganizowana konferencja międzyrządowa w celu otwarcia 17. rozdziału negocjacji akcesyjnych Turcji. Dotyczyć ma on współpracy ekonomicznej. Komisja Europejska ma z kolei zakończyć w pierwszym kwartale 2016 roku prace przygotowawcze służące otwarciu kilku kolejnych rozdziałów.

"To było historyczne spotkanie"

Tak szczyt w Brukseli określił premier Turcji Ahmet Davutoglu. - Cieszę się szczególnie, z tego, że wszyscy w UE zgodzili się (...) że członkostwo Turcji w Unii byłoby zaletą - powiedział.

Posłuchaj
00:28 7917466_1.mp3 Premier Turcji Ahmet Davutoglu o szczycie w Brukseli: [tłum: To naprawdę historyczny dzień, by ożywić nasz proces akcesyjny i rozmawiać o wydarzeniach w Europie i jej sąsiedztwie]

Davutoglu zapewnił, że jego kraj wywiąże się z uzgodnień z UE, mających doprowadzić do zahamowania i uregulowanie migracji do Europy.

- Turcja wypełni wszystkie obietnice zawarte we wspólnym planie działania - powiedział premier na konferencji prasowej po szczycie. Dodał, że dzięki temu napływ migrantów do Europy zostanie uregulowany. - Jeśli plan zostanie wdrożonym, to zmniejszy się presja zarówno na Turcję, jak i na Unię - ocenił.

Zastrzegł jednak, że rozwiązanie kryzysu migracyjnego zależy przede wszystkim od sytuacji w ogarniętej wojną domową Syrii. - Tutaj nie mamy żadnych gwarancji. Jeśli kontynuowane będą bombardowania wymierzone w ludność cywilną, terror Państwa Islamskiego, nikt nie wie, jaka będzie przyszłość ofiar tej tragedii w Syrii - powiedział.

"Porozumienie ważne dla kontynentu"

Według przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, każde porozumienie z Ankarą będzie ważne dla kontynentu, który zmaga się z największym kryzysem migracyjnym od II wojny światowej.

Tusk uważa, że ostatnie dni pokazały, jak ważna jest współpraca z Turcją w obecnym kontekście geopolitycznym i strategicznym, ale "nie można być naiwnym" myśląc, że Ankara jest jedynym kluczem do rozwiązania kryzysu migracyjnego. Polityk podkreślił, że kluczem do rozwiązania tego kryzysu jest ochrona granic UE. - Bez kontroli nad naszymi granicami zewnętrznymi Schengen stanie się historią - powiedział Tusk.

EBU EBS/x-news

Na początku października UE zdała sobie sprawę, że bez Turcji nie zatrzyma fali syryjskich uchodźców, napływających szlakiem przez Grecję i kraje Bałkanów Zachodnich. W Turcji schroniło się około 2,2 mln uciekinierów z Syrii, ale wielu z nich decyduje się na przeprawę na greckie wyspy, a potem udaje się w dalszą drogę przez Bałkany Zachodnie. Ich celem najczęściej są Niemcy.

Czytaj więcej
jakbardzo.jpg
Co Turcja może zyskać podczas szczytu w Brukseli?

UCHODŹCY W EUROPIE - SERWIS SPECJALNY >>>

Stanowisko Polski

Polskę na szczycie reprezentowała premier Beata Szydło. Była to pierwsza zagraniczna podróż szefowej naszego rządu. 

Premier zadeklarowała, że Polska nie zgadza się na ustanawianie nowych kwot imigrantów. Szefowa rządu na konferencji powiedziała, że konkluzje ze szczytu są dobre, a Polska aktywnie uczestniczyła w ich przygotowaniu.

TVN24/x-news

- Podjęliśmy decyzję o tym, że sprawa migrantów zostanie przede wszystkim rozwiązana w ten sposób, że będzie próba rozwiązania problemu poza granicami Unii Europejskiej. Jednocześnie wzmocnienie kontroli granic zewnętrznych i oczywiście pomoc humanitarna - podkreśliła Beata Szydło.

Premier stwierdziła, że problem uchodźców, omawiany od dłuższego czasu, dziś idzie w dobrym kierunku. Beata Szydło zadeklarowała jednak, że Warszawa nie będzie akceptować dalszych planów rozdziału imigrantów do poszczególnych państw. - W swoim wystąpieniu też podkreśliłam, że nie zgadzamy się na ustanawianie nowych kwot. I to jest stanowisko, które wybrzmiało w większości wystąpień - zaznaczyła szefowa rządu.

Posłuchaj
00:20 7917787_1.mp3 Beata Szydło zadeklarowała, że Warszawa nie będzie akceptować dalszych planów rozdziału imigrantów do poszczególnych państw/IAR

 

Jeszcze przed wyjazdem do Brukseli, Beata Szydło opublikowała na Facebooku nagranie, w którym mówiła o potrzebie nowego planu rozmów w sprawie uchodźców. - To trudny problem - przyznaje premier i wskazuje, że jej rząd jest krytyczny wobec przyjmowania imigrantów. - Na pewno potrzebna jest nowa agenda, jeżeli chodzi o przyjmowanie imigrantów w Europie - mówi szefowa rządu. - Myślę, że ta refleksja pojawia się u coraz liczniejszych przedstawicieli państw europejskich. Będziemy o tym rozmawiać. Jesteśmy gotowi do tego, by pomagać humanitarnie, żeby przeznaczyć środki na pomoc, dla tych, którzy tej pomocy humanitarnej potrzebują, ale jesteśmy krytyczni, jeśli chodzi o przyjmowanie imigrantów do Polski - podkreśla Beata Szydło.

Zapraszam do obejrzenia #podcast o spotkaniach w Brukseli i Paryżu

W niedzielę spotkam się z przedstawicielami państw europejskich. Będziemy rozmawiać z Turcją o problemie uchodźców. W poniedziałek w Paryżu odbędzie się szczyt poświęcony sprawom klimatycznym. Zapraszam do obejrzenia #podcast o tych wydarzeniach.

Posted by Beata Szydło on 27 listopada 2015



źródło: facebook/Beata Szydło

Bez obowiązkowych kwot

27 listopada premier spotkała się z prezydentem Andrzejem Dudą i szefem MSWiA Mariuszem Błaszczakiem, by ustalić zadania na szczyt Rady Europejskiej.

W sobotę prezydencki minister Krzysztof Szczerski mówił, że "nie można czynić z obowiązku przyjmowania kwot imigrantów jakiegokolwiek warunku polityki wewnętrznej Unii Europejskiej".

Szczerski zwrócił uwagę, że nastroje w Europie zmieniają się i coraz więcej państw rozumie, że "bez poważnego zastanowienia się nad konsekwencjami dla bezpieczeństwa" polityki imigracyjnej, ta polityka "nie będzie społecznie akceptowalna". 

PAP/IAR/iz