Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 26.05.2016

Poznań: wraca sprawa Ewy Tylman. Kolejny eksperyment

Dwoje statystów i policja pojawili się wieczorem na Starym Rynku w Poznaniu. Jak dowiedziało się nieoficjalnie Radio Merkury zbierano tam materiał porównawczy w sprawie Ewy Tylman.
Posłuchaj
  • Rzecznik poznańskiego Sądu Okręgowego Aleksander Brzozowski o areszcie dla Adama Z. (IAR/Radio Merkury)

Mężczyzna i kobieta, z zasłoniętymi twarzami odmierzali kroki między dwiema restauracjami na Starym Rynku. Miejsce obstawiali umundurowani policjanci. W pobliżu stało kilka policyjnych samochodów, z jednego z nich wyprowadzono młodego mężczyznę w kajdankach, który również odmierzał kroki. To samo powtórzono na rogu rynku i ulicy Zamkowej. Później akcja przeniosła się na ulicę Mostową. Policja nie udzialała żadnych informacji, odsyłając do prokuratury.

Tymczasem Sąd Okręgowy w Poznaniu podjął w środę decyzję o przedłużeniu o kolejne trzy miesiące tymczasowego aresztu Adamowi Z., koledze zaginionej Ewy Tylman. Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo 26-latki. Adam Z. przebywa w areszcie od grudnia. Prokuratura uzasadniła wniosek o przedłużenie aresztu dla mężczyzny możliwością utrudniania przez niego prowadzonego postępowania oraz grożącą mu wysoką karą.

Posiedzenie sądu było niejawne, odbyło się bez udziału dziennikarzy. - W postanowieniu sąd nie może mówić o szczegółach, ponieważ jest to postępowanie przygotowawcze i sąd nie może zdradzać planów prokuratora, które są znane z wniosku o przedłużenie tymczasowego aresztowania. Niemniej sąd podjął decyzję o przedłużeniu tymczasowego aresztowania podejrzanego do 26 sierpnia 2016 roku - powiedział sędzia Sądu Okręgowego w Poznaniu Aleksander Brzozowski.

(Film - Jako ostatni widział Ewę Tylman. Adam Z. pozostanie w areszcie/ Źródło: TVN24/x-news)

- Tak jak poprzednim razem sąd podzielił pogląd prokuratury, iż zebrany materiał dowodowy nadal uprawdopodabnia w wysokim stopniu to, że podejrzany popełnił zarzucany mu czyn i jednocześnie również dalej zachodzi ta przesłanka w postaci grożącej mu wysokiej kary, co rodzi domniemanie, że mógłby utrudniać postępowanie karne, gdyby opuścił areszt śledczy - dodał.

Sędzia podkreślił także, że sąd akceptuje stanowisko prokuratora o tym, że nie udało się zakończyć postepowania w dotychczasowym terminie. - Prokuratura ma nadal do wykonania cały szereg dalszych czynności, w tym ekspertyzy biegłych różnych specjalności - wskazał.

Ewa Tylman zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada 2015 r. Wracała po imprezie do domu. Odprowadzał ją Adam Z. Po raz ostatni 26-latka była widziana ok. godziny 3.20 w okolicach ul. Mostowej, przed mostem Rocha.

Prokuratura uważa, że Ewa Tylman nie żyje i postawiła Adamowi Z. zarzut "zabójstwa z zamiarem ewentualnym". Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Grozi mu kara do 25 lat więzienia lub dożywocie.

Zaginionej lub jej ciała wciąż nie odnaleziono. Dno i nabrzeża Warty były wielokrotnie przeszukiwane z użyciem specjalistycznego sprzętu.

PAP/IAR/Radio Merkury/aj