Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 03.04.2009

Starcia w Strasburgu

Policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych wobec ciskających kamieniami przeciwników NATO.
Pacyfistyczna flaga na jednym z budynków w StrasburguPacyfistyczna flaga na jednym z budynków w Strasburgu

Policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych wobec ciskających kamieniami przeciwników NATO podczas pierwszego starcia, do jakiego doszło w piątek w Strasburgu po kilku godzinach pokojowych demonstracji.

Rannych zostało dwóch funkcjonariuszy.

Jak przekazała policja, kilkuset przeciwników NATO rozpoczęło budowę barykady na drodze wiodącej do ich obozowiska w dzielnicy Neuhof na południu Strasburga. Od petard, którymi rzucali demonstranci, jeden z policjantów doznał uszkodzeń słuchu, a inny poparzeń nóg. Obaj zostali zabrani do szpitala.

Organizatorzy protestów wezwali demonstrantów, by wrócili do "wioski antynatowskiej" w Neuhof i czekali na wiece zwołane na sobotę. Obozowisko zajmuje około 3000 przeciwników NATO.

Uczestnicy protestów mówili w piątek, że są sfrustrowani liczną obecnością policji w miastach po obu stronach francusko-niemieckiej granicy, gdzie w piątek i sobotę odbywa się jubileuszowy 60. szczyt NATO.

Misja w Afganistanie będzie głównym tematem piątkowych i sobotnich rozmów przedstawicieli państw NATO, na szycie Sojuszu w Strasburgu i Baden-Baden.

>> Czytaj więcej

W Strasburgu francuska policja zaangażowała 15 tysięcy ludzi, tyle samo policjantów postawiono na nogi w niemieckich Baden-Baden i Kehl.

Rzecznik sieci zrzeszającej uczestników protestów "Block NATO" Christopher Kleine powiedział, że demonstranci chcą uniknąć przemocy i będą starali się ominąć siły policyjne, by dostać się w sobotę do silnie strzeżonego centrum Strasburga.

W piątek demonstracje antynatowskie zgromadziły tylko po kilkuset ludzi. Około 500 pacyfistów i zwolenników skrajnej prawicy uczestniczyło w "antyszczycie" na przedmieściach Strasburga. W Baden-Baden około 500 manifestantów przemaszerowało spokojnie z dworca kolejowego do centrum pod ścisłym nadzorem policji.

Uczestnicy protestów wciąż uzgadniają z władzami trasę wielkiej międzynarodowej manifestacji, która ma się odbyć w sobotę po południu. Demonstranci mają przejść Mostem Europy łączącym Strasburg i Kehl.

(rk, pap)