Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 07.09.2009

"Socjaliści odpoczną w opozycji"

Coraz bardziej realna jest koalicja chadeków i liberałów w Bundestagu.
Angela MerkelAngela Merkelfot. east news

W Niemczech kampania wyborcza nabiera tempa. 27 września okaże się czy Angela Merkel stanie ponownie na czele rządu, tym razem z liberałami z FDP.

Ten polityczny plan ma szanse powodzenia. Z ostatnich sondaży wynika, że CDU/CSU wygrają wybory kilkunastoprocentową przewagą nad socjalistami. Jednak obecnie ośrodki badań nie są w stanie przewidzieć czy koalicja chadeków i liberałów ma szansę uzyskać chociażby minimalną większość w Bundestagu i stworzyć rząd.

- Razem z FDP uczynimy to, co trzeba, by w naszym kraju było jeszcze lepiej - przekonywała Merkel w wystąpieniu przed dziewięcioma tysiącami uczestników konwencji wyborczej chadeckiej partii CDU w Duesseldorfie. - Podejmiemy więcej decydujących kroków, by pobudzić wzrost gospodarczy – powiedziała Merkel odnosząc się do obietnicy obniżenia podatków. - Wzrost zaś stworzy miejsca pracy, które dadzą ludziom większe poczucie bezpieczeństwa – dodała.

Podczas konwencji, Angela Merkel odniosła się do wypowiedzi swojego rywala, przewodniczącego SPD, Franka-Waltera Steinmeiera. Zdaniem szefa socjalistów Merkel podczas kampanii unika trudnych tematów i „paraduje na czerwonym dywanie” zamiast mówić o konkretnych planach na przyszłość. Wcześniej w wywiadzie dla „Der Spiegel” Steinmeier powiedział, że rząd złożony z chadeków i liberałów przyczyni się do nasilenia napięć społecznych w Niemczech.

Zdaniem kanclerz Niemiec SPD przechodzi przez „kryzys tożsamości”. W swoim wystąpieniu Merkel powiedziała, że „pozwoli socjalistom na przerwę, żeby mogli odpocząć w opozycji”.

Merkel odniosła się również do wypowiedzi Steinmeiera, który krytykował cztery lata koalicji CDU/CSU i SPD. - Nigdy nie będę z tymi, którzy umniejszają pracę wielkiej koalicji tylko dlatego, że jej częścią była SPD (...) Dzięki temu rządowi nasz kraj poszedł do przodu – powiedziała kanclerz Niemiec. - Ale jest jasne, że czas tego rządu dobiegł końca. Niemcy potrzebują nowego rządu konserwatystów i FDP - powiedziała.

news.google.com/rk