Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 30.10.2009

"Polacy, nie jedźcie tam"

Zwracamy się do podróżnych, aby nie udawali się na Ukrainę, jeżeli nie muszą - zaapelował Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła.
Polacy, nie jedźcie tam(fot. east news)


Poinformował też, że polskie służby monitorują rozwój sytuacji na Ukrainie, a w graniczących z nim polskich województwach nie odnotowano wzrostu zachorowań. Władze bacznie analizują wszelkie informacje, które napływają z Ukrainy oraz ze wschodnich województw.

Nie wiadomo na razie, czy zapadnie decyzja o zamknięciu granicy z Ukrainą. Wojtyła zapowiedział, że na poniedziałek zaplanowano spotkanie Komitetu Pandemicznego, do tego czasu strona polska chce uzyskać odpowiedź na pytanie, co oznacza wprowadzona na Ukrainie kwarantanna. - Kwarantanna to może być zalecenie niewychodzenia z domu, ale również kwarantanna może oznaczać zakaz podróżowania dla Ukraińców - dodał. - Tylko dramatyczna sytuacja na Ukrainie mogłaby doprowadzić do zamknięcia granicy polsko-ukraińskiej - powiedział konsultant krajowy do spraw epidemii, profesor Andrzej Zieliński.

Wojtyła zapewnił, że służby graniczne posiadają wystarczającą ilość materiałów, które informują, jak skutecznie bronić się przed wirusem.

Szef Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Przemysław Guła zapewnił, że nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest w stałym kontakcie ze swoim ukraińskim odpowiednikiem. Dzięki temu nasz rząd jest na bieżąco informowany o sytuacji za wschodnią granicą.

Również wiceszef Ministerstwa Zdrowia Adam Fronczak zapewnia, że sytuacja grypowa w Polsce wschodniej jest opanowana. Jak podkreślił, nasze władze są w stałym kontakcie ze służbami ukraińskimi. Fronczak powiedział, że na Ścianie Wschodniej, przy granicy z Ukrainą, nastąpił spadek zachorowań na grypę. Nie można więc mówić o epidemii po polskiej stronie.

W związku z sytuacją panującą na Ukrainie, od czwartku w trybie kryzysowym działa Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Wprowadzone przez Rządowe centrum Bezpieczeństwa procedury mają pomagać na bieżąco monitorować sytuację i w razie potrzeby wprowadzić odpowiednie ograniczenia, związane z rozprzestrzenianiem się choroby.

Kopacz: Wszystko pod kontrolą

Po epidemii na Ukrainie sytuacja po polskiej stronie granicy jest pod kontrolą - zapewniła Ewa Kopacz. Minister zdrowia zaznaczyła w "Sygnałach Dnia", że stale kontaktuje się ze służbami i ambasadorem. Kontrolowana jest każda osoba, która przechodzi z Ukrainy na naszą stronę.

Minister Kopacz powiedziała, że strona ukraińska tłumaczy, iż to sezonowa grypa. Może wynikać to z tego, że okres grzewczy zaczyna się tam od listopada.

Minister powiedziała, że na razie nie ma potrzeby zamykania granicy polsko-ukraińskiej. Nie wykluczyła jednak takiego kroku, jeśli sytuacja się zaostrzy. Kopacz radzi unikanie podróży na Ukrainę, jeśli nie ma potrzeby.

Na Ukrainie wystąpiła epidemia grypy A/H1N1. Ukraiński rząd ogłosił w piątek kwarantannę w 9 obwodach na zachodzie kraju i zdecydował o zamknięciu w całym kraju na 3 tygodnie wszystkich placówek oświatowych. Dotychczas zmarła jedna osoba, u której zdiagnozowano obecność wirusa A/H1N1. Ponad trzydzieści choruje.