O opinię w tej sprawie pytał na porannym spotkaniu koalicyjnym premier Donald Tusk. - Opowiadam się za zdrowym rozsądkiem - mówił po spotkaniu szef PSL Waldemar Pawlak.
- Jeżeli jest mecz piłkarski, to można z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć, że obu stronom zależy na uczciwej wygranej i w tym przypadku zakładanie się opiera się na analizie siły zespołów i to jest zupełnie inny typ rozrywki. Także zachowajmy zdrowy rozsądek w tej sprawie - powiedział Pawlak po spotkaniu z szefem rządu.
Tusk przyniósł w piątek do Sejmu dwie wariantowe wersje projektu ustawy ws. ograniczenia hazardu w naszym kraju. Podkreślał, że będzie pytał przedstawicieli klubów parlamentarnych o ocenę dotyczącą zakładów bukmacherskich w internecie: "czy je delegalizować, czy nie".
Pawlak zdementował doniesienia "Dziennika Gazety Prawnej" na temat pomysłów blokowania niektórych witryn internetowych. Gazeta podała, że przy okazji zdelegalizowania e-hazardu, rząd chce stworzyć czarną listę domen, które będą musieli blokować dostawcy internetu. - Informacje te są - powiedziałbym łagodnie - dalekie od prawdy - oświadczył wicepremier. Zaznaczył, że w założeniach do ustawy hazardowej nie ma takich rozstrzygnięć.
- Inną sprawą jest zakaz hazardu i legalizowanie dochodów, to jest sprawa odrębna. Jeżeli ktoś przyjdzie do urzędu skarbowego z wagonikiem pieniędzy i powie, że to wygrał na jakimś internetowym forum, to nie może tych pieniędzy zalegalizować, a urząd skarbowy podziękuje mu, że właśnie dostarczył dodatkowe dochody do budżetu - powiedział Pawlak.
PAP