Posłowie mają przez ten czas zasięgnąć szczegółowej opinii ekspertów w sprawie wniosku o wyłączenie z prac posła Andrzeja Czumy.
Wniosek w tej sprawie złożył ponownie poseł Lewicy Krzysztof Matyjaszczyk. Jego zdaniem poseł nie może pracować w komisji, jeśli występował w jakiejkolwiek roli procesowej w sprawie będącej przedmiotem zainteresowania komisji. Matyjaszczyk zwrócił uwagę, że Andrzej Czuma jako prokurator generalny nadzorował pracę śledczych, a więc odgrywał rolę w sprawie.
Komisja miała przesłuchiwać byłego koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, ale przez pół godziny posłowie spierali się o przewodniczącego.
Matyjaszczyk argumentował, że Czuma od stycznia do października pełnił stanowisko ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. W ten sposób, w opinii posła Lewicy, był stroną w postępowaniach prokuratorskich, które są przedmiotem prac komisji.
Czuma odrzucił apel posła o wyłączenie się z prac komisji. Tłumaczył, że wątpliwości te były podnoszone podczas debaty sejmowej, kiedy był powoływany na członka komisji. Powtórzył, że nie wpływał na postępowania prokuratorskie, badane przez komisje.
Czuma nie chciał poddać pod głosowanie wniosku Matyjaszczyka o wyłączenie go z komisji. Po odwołaniu do opinii doradców prawnych komisji, przewodniczący ogłosił godzinną przerwę, aby zbadać okoliczności prawne tej sytuacji.
Poseł PO Andrzej Czuma został ponownie przewodniczącym komisji do spraw domniemanych nacisków po tym, jak odszedł ze stanowiska ministra sprawiedliwości.
Większość ekspertów komisji opowiedziała się wstępnie przeciwko wnioskowi.