Logo Polskiego Radia
migracja
migrator migrator 07.12.2009

Konferencja klimatyczna w cieniu skandalu

Szczyt klimatyczny ONZ rozpoczyna się w Kopenhadze.

W stolicy Danii rozpoczął się doroczny szczyt klimatyczny ONZ. Obrady będą trwały niemal dwa tygodnie. W ich trakcie zaplanowano kilkaset paneli dyskusyjnych z udziałem polityków, ekspertów, negocjatorów i przedstawicieli organizacji pozarządowych.

Gospodarz spotkania w Kopenhadze - premier Danii Lars Lokke Rasmussen - uważa, że szansa na ochronę naszej planety jest "w zasięgu ręki". "Świat pokłada w was nadzieję w tej krótkiej chwili w historii ludzkości" - powiedzia Rasmussen podczas ceremonii otwarcia.

Według duńskiego szefa rządu, obecność na szczycie tylu światowych liderów pokazuje bezprecedensową mobilizację polityczną i determinację do zwalczenia zmian klimatycznych. "To dla nas olbrzymia okazja. Okazja, na której zmarnowanie świat nie może sobie pozwolić" - zaznaczył Lars Lokke Rasmussen.

Przedstawiciele 192 państw będą uczestniczyć w szczycie w Kopenhadze. Główny temat rozmów – jak przeciwdziałać skutkom globalnego ocieplenia.

Gośćmi kopenhaskiego szczytu będą między innymi Barack Obama i Gordon Brown. Polskę reprezentować będą minister środowiska Maciej Nowicki oraz premier Donald Tusk.

Głównym tematem rozmów będą propozycje obniżenia emisji dwutlenku węgla. Przywódcy państw będą starali się wypracować nowe porozumienie, które zastąpi wygasający za dwa lata protokół z Kioto. Unia Europejska postuluje, by do 2020 roku obniżyć emisję CO2 o 20 lub nawet o 30 procent. Najwięksi światowi truciciele, czyli Stany Zjednoczone i Chiny, nie godzą się jednak na aż tak duże limity.

Ukazujący się w Hongkongu dziennik „South China Morning Post” pisze, że Chiny nie zamierzają poświęcić wzrostu gospodarczego w imię jakiegokolwiek ograniczania emisji gazów cieplarnianych. Co prawda w ubiegłym miesiącu chińskie władze ogłosiły plany ograniczenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery w ciągu najbliższych 10 lat nawet o 45 procent w przeliczeniu na jednostkę PKB. Jednak, jak zauważa hongkoński dziennik, to nie to samo, co bezwględne ograniczenie emisji, do którego starano się nakłonić państwa biorące udział w konferencji klimatycznej. Dlatego chiński rząd postuluje, aby największe zobowiązania dotyczące redukcji emisji dwutlenku węgla, wzięły na siebie państwa rozwinięte.

Zielone technologie dla biednych

Podobne komentarze można przeczytać w indyjskich mediach. Zdaniem New Delhi kraje rozwijające się nie mogą przyjmować nadmiernych zobowiązań, bo ograniczy to zdecydowanie ich wzrost gospodarczy. W Indiach podkreśla się, że 70% emisji gazów cieplarnianych pochodzi z krajów rozwiniętych i to one powinny zdecydowanie ograniczyć ich emisję. Niemniej jednak władze indyjskie deklarują, że do roku 2020 ograniczą emisję dwutlenku węgla nawet o 25%.

Indie od dawna postulują, by bogate kraje przekazywały nieodpłatnie państwom rozwijającym się zielone technologie oraz wspomagały finansowo ich wprowadzanie. Jednocześnie wyrażały przekonanie, że najbardziej sprawiedliwym sposobem zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych jest przyjęcie ograniczeń ich emisji w przeliczeniu na głowę mieszkańca kraju. Stanowisko Indii podzielane jest przez wiele krajów rozwijających się oraz wschodzące potęgi gospodarcze w Azji i Ameryce Południowej.

Podczas szczytu w Kopenhadze mowa będzie też o propozycjach zmniejszenia emisji spalin w lotnictwie i żegludze, zmniejszeniu wylesiana oraz o deklarowanej przez kraje Unii Europejskiej pomocy finansowej dla krajów rozwijających się.

Wyolbrzymiany problem?

Konferencja klimatyczna toczyć będzie się w cieniu skandalu wokół maili, które wyciekły z Uniwersytetu Wschodniej Anglii. Według tamtejszych naukowców, problem globalnego ocieplenia jest wyolbrzymiany, a oficjalne dane w tej sprawie były systematycznie zawyżane.

W ubiegłym roku konferencja klimatyczna zorganizowana została w Poznaniu. To właśnie dlatego spotkanie w Kopenhadze otworzy polski minister środowiska, Maciej Nowicki. Szczyt w stolicy Danii zakończy się 18 grudnia.

łk, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)