Obecne, dosć restrykcyjne, przepisy zostały także stworzone przez rząd PO-PSL i miały wymusić na kobietach w ciąży badannia lekarskie.
Posłanka PO Magdalena Kochan z sejmowej komisji polityki społecznej tłumaczy, że obecne przepisy stwarzają duże problemy kobietom z małych miejscowości, które nie przeprowadzają regularnych badań ginekologicznych. Z powodu utrudnionego dostępu do ginekologa często nie są w stanie się do niego dostać w czasie pierwszych 10 tygodni ciąży.
Jednak posłanka PO dodaje, że przepisy te są jedynie tymczasowe: Do końca przyszłego roku ma zostać przeprowadzona kampania społeczna skierowana do kobiet w ciąży propagująca zdrowy tryb życia.
Joanna Kluzik - Rostkowska z PiS mówi, że rządowa propozycja idzie ze skrajności w skrajność. "Teraz wystarczy jeden dokument wystawiony albo przez lekarza albo przez położną" - mówi posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Jeżeli przepisy zostaną zmienione, kobiety, którym odmówiono wypłaty becikowego będą mogły starać się o to świadczenie ponownie.
tk, Informacyjna Agencja Radiowa(IAR), Agnieszka Rucińska