Minister środowiska Andrzej Kraszewski jest przeciwny uprawie zmodyfikowanych ziemniaków w Polsce, tylko nie wie jeszcze, w jaki sposób może ich zakazać.
Zmodyfikowane ziemniaki mają być wykorzystywane do celów przemysłowych, głównie do produkcji papieru i kleju, a odpady także na paszę dla zwierząt.
Minister środowiska powiedział w Brukseli, że nie ma zaufania do żywności genetycznie modyfikowanej. "Tak długo, jak długo nie ma bardzo mocnych badań, które zaświadczają o niewinności ekologicznej organizmów zmodyfikowanych genetycznie, tak długo skóra mi cierpnie na plecach, gdybym miał podpisać uwolnienie tego typu organizmów do środowiska"- mówił Andrzej Kraszewski.
Problem jednak polega na tym, że na uprawę zmodyfikowanych ziemniakow typu Amflora zezwoliła Europejska Agencja do Spraw Bezpieczeństwa Żywności. I teraz wprowadzenie całkowitego zakazu takich upraw w Polsce będzie bardzo trudne. Warszawa będzie musiała podważyć decyzję unijnej agencji i przedstawić nowe badania naukowe mówiące o szkodliwości żywności genetycznie zmodyfikowanej. Dopiero wtedy będzie mogła skorzystać z tak zwanej klauzuli ochronnej.
ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)