Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 03.03.2010

Dzicz! Coraz więcej napadów na policjantów

W Polsce dochodzi do coraz większej liczby napadów na policjantów. Co dzień media informują o napadach na funkcjonariuszy.

We wtorek do kolejnego pobicia policjanta doszło w Puławach. Zatrzymano tam trzech nastolatków, którzy pobili wracającego ze służby funkcjonariusza. Napastnicy byli pijani. Na szczęście napadnięty mężczyzna nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Pobity funkcjonariusz jest zatrudniony w jednostce policji w Zwoleniu (woj. mazowieckie), ale mieszka w Puławach. We wtorek późnym popołudniem, kiedy wracał po służbie do domu, został zaatakowany przez trzech pijanych nastolatków w centrum Puław.

Funkcjonariusz był w mundurze. "Trzech mężczyzn w kapturach zaatakowało policjanta najpierw słownie, używając wobec niego wulgaryzmów. Po chwili rzucili się na niego z pięściami. W trakcie szarpaniny jeden z napastników usiłował wyrwać policjantowi niesioną przez niego teczkę" - powiedział rzecznik komendy policji w Puławach, Marcin Koper.

Funkcjonariuszowi udało się wyrwać napastnikom i uciec do pobliskiego sklepu. Tam poprosił ekspedientki, aby zamknęły drzwi i powiadomiły policję, ale przerażone kobiety uciekły na zaplecze. Napastnicy zbiegli.

O atakujących policjanta zakapturzonych mężczyznach powiadomił policję inny świadek zdarzenia. Przybyły na miejsce patrol po przeszukaniu terenu zatrzymał trzy osoby podejrzane o napaść - 17-letnich mieszkańców Puław Jakuba B. i Mateusza Ch. oraz 16-letniego mieszkańca gminy Ułęż Grzegorza B. Wszyscy byli pijani, mieli ok. 1,5 promila alkoholu w organizmie.

17-latkowie trafili do izby zatrzymań, a 16-latek został odwieziony do Policyjnej Izby Dziecka.

"40-letni policjant z ogólnymi potłuczeniami został na obserwacji w szpitalu" - dodał Koper.

Według wstępnych ustaleń napaść na policjanta miała być formą zemsty ze strony nastolatków za to, że wcześniej puławscy policjanci wylegitymowali ich dwie nieletnie koleżanki za picie alkoholu w miejscu publicznym. "Prawdopodobnie sprawcy działali z zamiarem zrabowania funkcjonariuszowi broni palnej" - zaznaczył Koper. Zatrzymanym prawdopodobnie postawione zostaną zarzuty usiłowania rozboju, grozi za to kara do 12 lat więzienia.

Z siekierą na policjanta

Do napadu na interweniującego patrolu doszło również we wtorek w miejscowości Podzamcze w Lubelskiem. Policjant postrzelił w nogę 28-letniego mężczyznę, który rzucił się na funkcjonariusza z siekierą. Napastnika nie powstrzymały cztery strzały ostrzegawcze. Mężczyzna prawdopodobnie był pijany lub pod wpływem środków odurzających.

Policja we wtorek w nocy otrzymała zgłoszenie o agresywnie zachowujących się uczestnikach alkoholowej libacji, którą urządzili w parku w miejscowości Podzamcze. "W zgłoszeniu padano, że ktoś tam biega i krzyczy, że poderżnie sobie gardło" – powiedziała rzeczniczka komendy policji w Świdniku, Magdalena Szczepanowska.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zastali agresywnie zachowującego się mężczyznę z siekierą. "Przybiegł do radiowozu, biegał wokół niego, krzyczał. Nie reagował na polecania policji, aby się zatrzymał i odłożył siekierę" - relacjonowała Szczepanowska.

Kiedy napastnik skierował się w stronę jednego z funkcjonariuszy, ten oddał dwa strzały ostrzegawcze w powietrze i dwa kolejne w ziemię. Jednocześnie - jak podkreśliła Szczepanowska - funkcjonariusz ostrzegał, że użyje broni, jeśli mężczyzna się nie zatrzyma i nie rzuci siekiery.

"Niestety nie powstrzymało to napastnika. W sytuacji, gdy był już bardzo blisko, policjant chroniąc swoje życie był zmuszony oddać strzał w dolne części ciała mężczyzny" - powiedziała policjantka. Mężczyzna zdołał jeszcze rzucić siekierą, która uderzyła funkcjonariusza w rękę i nogę, ale na szczęście nie zraniła go.

28-letni mieszkaniec gminy Mełgiew, postrzelony w lewe udo, trafił do szpitala. Ponieważ jego zachowanie wskazywało, że może być pijany lub pod wpływem środków odurzających, pobrano mu krew do badań.

PAP