Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 02.02.2010

Burza wokół "Towarzysza generała"

Lewica bierze w obronę generała Wojciecha Jaruzelskiego. Chodzi o film Grzegorza Brauna wyemitowany w poniedziałek w TVP.

Lewica bierze w obronę generała Wojciecha Jaruzelskiego. Chodzi o film Grzegorza Brauna i Roberta Kaczmarka wyemitowany w poniedziałek w TVP, w którym zarzuca się mu, że był agentem komunistycznych Wojskowych Służb Informacyjnych i brał udział w antysemickiej czystce.

Politycy prawicy zwracają uwage, że film przedstawiał fakty z życia Jaruzelskiego.

Film o Wojciechu Jaruzelskim pod tytułem "Towarzysz generał" prezentuje czarno-białą wizję historii - uważają politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. SLD w sprawie emisji dokumentu skierował do TVP list protestacyjny.

Na konferencji prasowej Tadeusz Iwiński zarzucił filmowi przedstawianie nieobiektywnej wizji historii:

Iwiński podkreślił, ze kolejne pokolenia mają prawo do własnej interpretacji historii, jednak powinno to być obiektywne. Poseł dodał, że generał Wojciech Jaruzelski hołdował koncepcji pojednania, czego w dokumencie nie ukazano.

Wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu Jerzy Wenderlich podkreślił, że w mediach publicznych historia nie może być tak zakłamywana. Jak podkreślił, TVP nie może opowiadać o historii, kierując się "zmyśleniem i obsesją".

Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski uważa, że publikacja była jednostronna, bo w filmie wypowiadali się tylko krytycy generała. Stąd wszelkie kwestie były rozstrzygane wyłącznie na jego niekorzyść.

Grzegorz Napieralski zwraca uwagę, że w filmie na temat generała wypowiada się m.in. Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk, autorzy sławnej publikacji "SB, a Lech Wałęsa". Jego zdaniem to dowodzi stronniczości tej publikacji. Szef klubu Lewica winą za to obarcza głównie IPN, ale ma również pretensje do TVP, że wyemitowała film.

Film pokazuje fakty

Politycy prawicy uważają, że wyemitowany wczoraj w TVP film o Wojciechu Jaruzelskim przedstawia nieznane powszechnie ale prawdziwe fakty z życiorysu generała.

Fakty podane w filmie są bezsporne, a o ich interpretację można się spierać - uważa rzecznik Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.

Zdaniem posła PiS, zastanawiające jest to, że Wojciech Jaruzelski tak szybko awansował, został w wieku 33 lat generałem, miał świetne relacje z ośrodkiem decyzyjnym w Moskwie i jednocześnie olbrzymi wpływ na Ludowe Wojsko Polskie:

Mariusz Błaszczak jest przekonany, że informowanie o faktach jest słuszne w sytuacji, gdy niektóre środowiska lewicowe stawiają generała Jaruzelskiego za wzór:

"Towarzysz Generał" to film z tezą, tyle, że teza została dobrze udowodniona - uważa Ludwik Dorn z Polski Plus.

Były marszałek Sejmu nie zgadza się z zarzutem jednostronności filmu:

Mariusz Błaszczak powiedział, że jeżeli film "Towarzysz generał" przedstawia fakty stawiające generała Jaruzelskiego w bardzo złym świetle, to warto pamiętać, że wcześniej powstało wiele innych filmów ukazujacych jego wątpliwe zasługi.

Rzecznik Klubu Parlamentarnego PiS podkreślił, że po filmie odbyła się telewizyjnym studiu dyskusja publicystów, którzy wyrażali różne poglądy i rzetelność dziennikarska została zachowana.

"Jaruzelski był postacią negatywną"

Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik docenia film
Grzegorza Brauna i Roberta Kaczmarka. Jego zdaniem to pierwszy dokument, który w tak pełnym wymiarze ukazuje postać Wojciecha Jaruzelskiego.

Jak tłumaczy historyk, trudno się dziwić, że fakty przedstawione w filmie są negatywne, bo wynikają z konsekwentnych wyborów generała w poszczególnych etapach życia, gdy robił karierę w PRL.

Historyk dodaje, że dla jego pokolenia gen. Jaruzelski był postacią negatywną. Jednak dla tych, którzy znali generała tylko z kronik filmowych, gdzie pokazany był w roli odwiedzającego zakłady pracy - fakty w nim pokazane mogą szokować.



Generał Jaruzelski, odnosząc się do filmu wyemitowanego przez TVP, powiedział, że twórcy filmu przeinaczyli fakty. Zasugerował też, że działali na polityczne zamówienie. Dodał, że autorzy filmu nie są w stanie go obrazić, znieważyli natomiast wielu ludzi, którzy przeszli tę samą drogę, co on. Jaruzelski powtórzył, że nie chce się wybielać i wyraża żal za wszystkie krzywdy ludzkie, do których doszło w okresie, gdy pełnił wysokie funkcje wojskowe i państwowe.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)