Olechowski, który sam jest kandydatem w wyborach prezydenckich podkreślił, że jako były szef dyplomacji jest pewien, że prowadzenie kampanii prezydenckiej jest nie do pogodzenia z wpływaniem na kształt polityki zagranicznej.
Jako "błąd i wpadkę" uznał nieobecność Radosława Sikorskiego na nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE w Cordobie, gdzie ministrowie rozmawiali m.in. o kształcie unijnej dyplomacji. Sikorski pojechał wtedy do Krakowa, gdzie brał udział w swojej kampanii wyborczej.
Olechowski uważa, że biorący udział w prawyborach Bronisław Komorowski i szef MSZ Radosław Sikorski, powinni na czas kampanii zrezygnować z pełnionych funkcji, jeśli koliduje to z ich obowiązkami.
mch, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)