Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 28.03.2010

Premier będzie rozmawiał z "czerwonymi koszulami"

Premier Tajlandii Abhisit Vejjajiva zgodził się na podjęcie rozmów ze zwolennikami byłego premiera Thaksina Shinawatry, którzy od dwóch tygodni protestują na ulicach, żądając rozpisania wyborów.

W specjalnym anonsie telewizyjnym biuro Abhisita ogłosiło w niedzielę rano, że "premier zaakceptował warunki" i rozpocznie negocjacje ze zwolennikami Shinawatry.

W sobotę zorganizowali oni masowy protest, w którym w Bangkoku uczestniczyło około 80 tys. osób. Demonstrujący żądali ustąpienia obecnego gabinetu.

Decyzja Abhisita to nagła zmiana jego stanowiska, który jeszcze dwie godziny wcześniej powiedział w telewizji, że nie ugnie się pod presją zwolenników Shinawatry - pisze AP.

Biuro prasowe premiera poinformowało, że data i miejsce spotkania będą uzgodnione z demonstrantami.

Protesty ciągną się od dwóch tygodni. W sobotę policja oszacowała liczbę protestujących na 80 tys., czyli o 15 tys. więcej niż tydzień wcześniej. Władze rozmieściły w Bangkoku i okolicach 50 tys. żołnierzy, policjantów i cywilnych ochotników.

Zwolennicy obalonego w 2006 roku Thaksina twierdzą, że są marginalizowani przez popierających obecnego premiera Abhisita Vejjajiva wojskowych, wielkomiejskie elity i monarchistów. Większość manifestantów przybyła do Bangkoku z rolniczej północy, skąd pochodzi Thaksin, i północno-wschodnich terenów kraju. Były premier cieszy się popularnością wśród biedniejszych warstw społeczeństwa.

Thaksin Shinawatra kierował rządem Tajlandii w latach 2001 - 2006. Został usunięty z urzędu w 2006 roku w wyniku zamachu stanu przeprowadzonego przez wojskowych, zarzucających mu korupcję i nepotyzm. W 2008 roku został skazany zaocznie na dwa lata więzienia pod zarzutem "konfliktu interesów" i nadużycia władzy. Obecnie przebywa na emigracji.

ag, PAP