Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 12.04.2010

Generał Stanisław Koziej zostanie szefem BBN

Generał Stanisław Koziej zostanie jutro powołany na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego - zapowiedział Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

Zastąpi dotychczasowego szefa BBN, Aleksandra Szczygłę, który zginął w katastrofie samolotu prezydenckiego.

Komorowski przypomniał podczas krótkiego briefingu prasowego, że Koziej był wiceministrem obrony w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.

Jak podkreślał Marszałek, generał Koziej jest osobą działającą apolitycznie, "jest specjalistą od obronności, nie od służb specjalnych".

Marszałek wyznaczył mu już pierwsze zadanie: zbadanie procedur, które mają dać gwarancję dobrego funkcjonowania struktur dowódczych. "Chodzi nie tylko o to, by jednym samolotem nie latali dowódcy i ich zastępcy. Potrzebny jest taki podział, by zapewnić bezpieczeństwo całości dowództwa" - tłumaczył Marszałek. Jeśli obowiązujące przepisy okażą nie niewystarczające, nowy szef BBN ma zaproponować nowe rozwiązania.

W sobotniej katastrofie samolotu prezydenckiego zginęło sześciu najwazniejszych dowódców polskiej armii: szef Sztabu Generalnego gen. Franciszek Gągor, dowódca Wojsk Lądowych gen. Tadeusz Buk, dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik, dowódca Marynarki Wojennej wiceadm. Andrzej Karweta, dowódca Wojsk Specjalnych gen. Włodzimierz Potasiński, a także dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych gen. Bronisław Kwiatkowski.

Po katastrofie Sztab Generalny Wojska Polskiego wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że fakt uczestnictwa przedstawicieli kierowniczej kadry Sił Zbrojnych RP w składzie delegacji lecącej samolotem do Smoleńska nie wiązał się z jakimkolwiek złamaniem obowiązujących w tym zakresie procedur wojskowych.

Po katastrofie samolotu CASA w lutym 2008 roku Sztab Generalny WP wydał rozkaz, w którym określił zasady przemieszczania się kierowniczej kadry Sił Zbrojnych wojskowym transportem powietrznym. Rozkaz ten zalecał, aby w planowaniu przelotów na jednym statku powietrznym nie przebywał dowódca jednostki wojskowej i jego zastępca. Sztab Generalny zaznacza, że w przypadku tragicznego lotu do Smoleńska ta procedura została w pełni zachowana, a z chwilą wylotu szefa Sztabu Generalnego i dowódców sił zbrojnych ich zastępcy automatycznie przejęli dowodzenie w kraju.

Komorowski przekazał też, że względu na to, że funkcjonuje Rada Polityki Pieniężnej zwołana jeszcze przez Sławomira Skrzypka, nie ma potrzeby powoływania nowego prezesa Narodowego Banku Polskiego już teraz, nastąpi to w późniejszym czasie.

Marszałek przejął obowiązki głowy państwa po śmierci Lecha Kaczyńskiego.

ag, PAP