Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 29.10.2009

Nie poznamy źródła przecieku

W tym postępowaniu wszystkie łańcuchy poszlak branych pod uwagę, zawierają luki – powiedział na konferencji prasowej Prokurator Okręgowy w Warszawie Andrzej Janecki.
Andrzej LepperAndrzej Lepperfot. East News

W ten sposób prokuratura uzasadnia decyzję o umorzeniu postępowania dotyczącego przecieku w sprawie afery gruntowej

W toku postępowania brano pod uwagę kilka wersji śledczych, przesłuchano ok. 150 świadków. Nie ma materialnych i bezpośrednich dowodów wskazujących na jednoznaczne fakty. – mówił prokurator Janecki.

Jak z kolei powiedział prokurator Grzegorz Jaremko, nie sposób jest ustalić o czym rozmawiano w pokoju hoterlu Mariott, gdzie miało dojść do przecieku.

W związku z przeciekiem zatrzymano m.in. ówczesnych: ministra SWiA Janusza Kaczmarka, komendanta głównego policji Konrada Kornatowskiego i szefa PZU Jaromira Netzla. Nie usłyszeli jednak zarzutów dot. przecieku a zarzuty składania fałszywych zeznań i utrudniania śledztwa. Postępowanie w tej sprawie nadal trwa.

Afera gruntowa

Warszawska Prokuratura Okręgowa umorzyła śledztwo dotyczące przecieku o działaniach CBA w sprawie odrolnienia ziemi na Mazurach.

Chodzi o tak zwaną aferę gruntową - prokuratura wyjaśniała czy w 2007 roku doszło do wyjawienia informacji o prowadzonym przez CBA postępowaniu, dotyczącym korupcji i płatnej protekcji przy odrolnianiu gruntów.

Łapówka - według ustaleń CBA - miała być kierowana do Andrzeja Leppera, ówczesnego wicepremiera i ministra rolnictwa. Jednak ostatecznie - operacja się nie powiodła, a CBA zatrzymało jedynie dwóch ludzi: Andrzeja K i Piotra Rybę, którzy oferowali pomoc w odrolnieniu gruntów, dzięki znajomościom w ministerstwie rolnictwa.

W wyniku afery gruntowej doszło do zerwania kolalicji PIS - Samoobrona, a Andrzej Lepper stracił swoje funkcje w rządzie.

Dwaj główni oskarżeni - Andrzej K i Piotr Ryba - po dwóch latach od wybuchu afery usłyszeli wyroki. Piotr Ryba został skazany na 2,5 roku więzienia, natomiast Andrzej K. otrzymał karę grzywny. Nie udało się wykryć, kto poinformował zainteresowanych o tym, że wręczenie łapówki jest prowokacją CBA.

Lepper: Słuszna decyzja

Andrzej Lepper uważa, że prokuratura słusznie umorzyła śledztwo dotyczące przecieku o działaniach CBA w sprawie tak zwanej afery gruntowej. Szef Samoobrony w rozmowie z IAR zaznaczył, że cała afera została wymyślona aby go skompromitować.

Podkreślił, że żaden z faktów, o których mówili Mariusz Kamiński, Zbigniew Ziobro i na które później powoływali się premier Jarosław Kaczyński i prezydent - nie miał miejsca. "Od początku do końca był to wymysł i prowokacja." - dodał Andrzej Lepper.

Zaznaczył, że będzie walczył o to aby sprawa została wyjaśniona do końca bo utracił on dobre imię a Samoobrona w związku z tą aferą poniosła bardzo duże koszty.