IAR
migrator migrator
02.02.2010
Sprawdzą zarobki "wołające o pomstę do nieba"
W Czechach rozpoczęła się kontrola ośmiu największych spółek skarbu państwa.
Powodem są nadmiernie wysokie wynagrodzenia członków ich zarządów oraz rad nadzorczych.
Na kontrolę zdecydował się minister finansów w rządzie fachowców Eduard
Janota.
Uznał, że kierownictwa spółek oraz członkowie ich rad nadzorczych pobierają wynagrodzenia wołające o pomstę do nieba. Są to w niektórych przypadkach kwoty, o których przeciętny Czech może tylko marzyć.
Ponadto od kontroli oczekuje się, że ujawni ona wielu niekompetentnych ludzi, którzy swoje stanowiska otrzymali z partyjnego nadania. Nie wyklucza się, że w niektórych spółkach liczba członków rad nadzorczych zostanie w wyniku kontroli zmniejszona nawet o połowę.
Sam minister finansów, jak zapowiedział - "osobiście i dokładnie" skontroluje wynagrodzenia manedżerów i członków rady nadzorczej w energetycznym gigancie ČEZ. Powszechnie mówi się i pisze w mediach, że zarobki w tej firmie są "aż nieprzyzwoicie" wysokie.
ak,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR),Paweł Szukała