Decyzję w tej sprawie Donald Tusk powinien ogłosić w czwartek. Wcześniej nową strategię dla Afganistanu ogłosi amerykański prezydent Barack Obama i to właśnie na jego deklaracje czekają polscy politycy.
Premier Donald Tusk mówił wcześniej, że nie wyklucza zwiększenia polskiego kontyngentu w Afganistanie. Dodał, że rozmawiał już na ten temat z prezydentem. Jak podkreślił szef rządu, Lech Kaczyński jest zdecydowanym zwolennikiem współpracy w ramach NATO, jak również zwiększenia kontyngentu polskich wojsk w Afganistanie.
Donald Tusk dodał, że także szef MON ocenia, że taka ewentualność jest możliwa
Szef rządu zaznaczył, że rząd podejmie decyzję w tej kwestii, kierując się poczuciem polskiej racji stanu. Dodał, że misja NATO jest traktowana jako inwestycja w przyszłe bezpieczeństwo Polski.
Według doniesień prasowych, Polska mogłaby zwiększyć kontyngent w Afganistanie nawet o tysiąc żołnierzy. Pytany o tę sprawę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, odmówił komentarza. "Jeśli chodzi o ewentualne polskie decyzje, to proszę cierpliwie poczekać na decyzje Prezesa Rady Ministrów" - dodał Sikorski.
W tej chwili w Afganistanie jest ponad 2 tysiące polskich żołnierzy. Stacjonują oni w prowincji Ghazni na wschodzie Afganistanu. Zajmują się patrolowaniem podległego im terenu, walką z rebeliantami oraz szkoleniem afgańskich sił bezpieczeństwa. Kilka tygodni temu służbę w Afganistanie rozpoczęła szósta zmiana polskiego kontyngentu wojskowego.
Wojciech Cegielski