Tamtejsze władze sanitarne nadal zapewniają, że wirus A/H1N1 jest mniej groźny od sezonowej grypy.
Akcja szczepień najbardziej zagrożonych grup ludności przebiega we Włoszech niezwykle wolno. W ciągu ostatniej doby zaszczepiono zaledwie tysiąc osób. W tej chwili to już nie tylko rezultat trudności z dystrybucją szczepionki, dostępnej wyłącznie w placówkach służby zdrowia.
Rośnie po prostu liczba osób, które nie mają do niej przekonania, obawiając się skutków ubocznych. Ministerstwo zdrowia przekonuje, że obawy te są nieuzasadnione.
Najbardziej podatne na nową grypę są dzieci i młodzież. Zapadło już na nią 3,6 procent Włochów do 14. roku życia. Tylko 0,7 procent zachorowań odnotowuje się wśród osób do 64. roku życia i 0,1 procent - po 65.
Oblicza się, że w sumie na nową grypę chorowało już ponad półtora miliona Włochów. 329 osób wymagało hospitalizacji, 167 z nich skierowano na intensywną terapię.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)