Logo Polskiego Radia
migracja
migrator migrator 13.12.2009

"W grudniu 81' najważniejsze było uspokojenie nastrojów"

Prymas Polski, kardynał Józef Glemp podkreśla, że o rocznicy wprowadzenia stanu wojennego należy pamiętać, ale także unikać podsycania do nienawiści.
Posłuchaj
  • Prymas o stanie wojennym 1
  • Prymas o stanie wojennym 3
  • Prymas o stanie wojennym 2
Prymas Polski, kardynał Józef Glemp podkreśla, że o rocznicy wprowadzenia stanu wojennego należy pamiętać, ale także unikać podsycania do nienawiści.

W wypowiedzi dla IAR hierarcha odniósł się w ten sposób do postulatu ukarania sprawców wprowadzenia stanu wojennego.

"Chrześcijaństwo jest religią miłości, a sprawiedliwość powinna być wymierzona wcześniej" - mówi kardynał Glemp dodając: "pamięć będzie, ale mnie zależy na tym, żeby nie było podsycania do nienawiści".



Prymas Polski przyznał także, że Rada Stała Konferencji Episkopatu Polski, która zebrała się dwa dni po wprowadzeniu stanu wojennego wydała dwie wersje komunikatu czytanego później w kościołach. "Jedna była ostra, a dla lękających się była wersja łagodniejsza" - mówi prymas. Jak wspomina - "trochę były lęki, bo już dochodziły słuchy o Wujku, o niepokojach wywoływanych na Śląsku i nie wiadomo było w jakim kierunku pójdzie ta zmiana, więc dlatego taka postawa, podyktowana ostrożnością".



W komunikacie wydanym 15 grudnia 1981 roku biskupi napisali: "Nasz ból jest bólem narodu sterroryzowanego przez siłę wojskową". Zwracali się także z apelem o zachowanie pokoju i panowanie nad namiętnościami i gniewem. Żądali również wolności dla internowanych i przywrócenia związkom zawodowym, a zwłaszcza "Solidarności", możliwości działania.

Także kardynał Józef Glemp w pierwszych kazaniach, wygłoszonych już 13 grudnia apelował "o spokój, o zaniechanie gwałtów, o zażegnanie bratobójczych walk". Podkreślał jednocześnie, że "władza w stanie wojennym nie jest władzą dialogu".

Również dziś prymas przyznaje, że najważniejsze było uspokojenie nastrojów. "Wzywałem do jak największej cierpliwości i spokoju. Chodziło o złagodzenie napięć i niedopuszczenie do krwawych rozruchów" - podkreśla prymas Józef Glemp.



Po 28 latach posługi prymasowskiej kardynała Józefa Glempa, skwer przed kolegiatą św. Anny w Wilanowie nazwano "Prymasowskim".

Wcześniej kardynał Glemp przewodniczył Mszy świętej dziękczynnej za 80 lat życia, ponad 53 lata kapłaństwa, 30 lat biskupstwa i przeszło 28 lat sprawowania posługi prymasa.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)