Logo Polskiego Radia
migracja
migrator migrator 30.12.2009

Iran: Musawi i Karubi wyjechali z Teheranu

Dwaj przywódcy irańskiej opozycji opuścili Teheran, według agencji IRNA dobrowolnie, i udali się do miasta na północy Iranu.

Dwaj przywódcy irańskiej opozycji, Mir-Hosejn Musawi i Mehdi Karubi, opuścili Teheran i udali się do miasta na północy Iranu - podała oficjalna agencja IRNA. Strony internetowe opozycji twierdzą, że liderów opozycji wywiozła Gwardia Rewolucyjna. Obu tym źródłom zaprzecza syn Karubiego, zapewniając, że ojciec został w Teheranie.

Opozycyjna strona internetowa Rahesabz twierdzi, że liderzy opozycji zostali przewiezieni na północ przez władze. Powołując się na poufny biuletyn agencji IRNA, Rahesabz pisze, że "Strażnicy Rewolucji i funkcjonariusze ministerstwa bezpieczeństwa wewnętrznego zabrali Musawiego i Karubiego do miasta Kelar-Abad(...), by ich ochronić przed gniewem mieszkańców".

"Obecnie Musawi i Karubi znajdują się pod kontrolą członków ministerstwa bezpieczeństwa wewnętrznego oraz Strażników Rewolucji i przebywają w Kelar-Abad" - dodała strona Rahesabz, powołując się na wspomniane źródło.

Syn Karubiego dementuje informacje o wyjeździe ojca

Syn Karubiego Hosejn zapewnił jednak na stronie internetowej partii politycznej swego ojca, że widział go w Teheranie w środę "o 21.00" (18.30 czasu polskiego).

"Niektórzy usiłują wytworzyć atmosferę lęku i zastraszenia(...) rozpowszechniając informacje o aresztowaniu lub wygnaniu (mego ojca), by wywrzeć na niego presję" - powiedział.

Opozycjoniści potępiani przez reżim

Były premier Iranu Mir-Hosejn Musawi i kandydata na prezydenta w poprzednich wyborach, Mehdi Karubi byli zaangażowani w ostatnie protesty w kraju. Politycy brali też udział w fali zamieszek, jaka wybuchła po czerwcowych wyborach prezydenckich. Jak donosi IRNA - mieli oni uciec z Teheranu z obawy przed ludźmi, którzy domagali się ich ukarania.

W środę w Iranie w obronie rządu protestowały dziesiątki tysięcy osób: władze dały z tej okazji wolne urzędnikom, a uczniów dowożono autobsuami. Szef irańskiej policji zapowiedział koniec „litości” dla opozycjonistów występujących przeciw systemowi.

We wtorek przywódców reformistów potępił prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad. Przedstawiciel Najwyższego Przywódcy Iranu, ajatollaha Alego Chamenei, nazwał natomiast przywódców opozycji "wrogami Boga". Jak powiedział duchowny - w myśl prawa koranicznego należy ich zatem skazać na śmierć.

ag, IAR, PAP