Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 11.02.2010

Iran "państwem atomowym". Manifestacje w Teheranie

Iran świętuje 31. rocznicę rewolucji islamskiej. To najważniejsze święto państwowe w tym kraju. Tegoroczne obchody przebiegają jednak w cieniu informacji Teheranu o produkcji wzbogaconego uranu.

Iran jest "państwem atomowym" - obwieścił w Teheranie prezydent Mahmud Ahmadineżad, przemawiając w rocznicę rewolucji islamskiej.

Ahmadineżad poinformował o wzbogaceniu pierwszej partii uranu do 20 proc. i oświadczył, że Iran ma możliwości wzbogacania uranu w ośrodku w Natanzu do "znacznie wyższego poziomu".

Dotychczas Iran wzbogacał uran do 3,5 proc. Do produkcji bomby atomowej - o co Zachód podejrzewa Teheran - potrzebny jest uran wzbogacony do 90 proc.

Przemawiając do setek tysięcy wiwatujących Irańczyków Ahmadineżad zapowiedział, że w niedalekiej przyszłości produkcja wzbogaconego uranu zwiększy się trzykrotnie. Nie ujawnił, ile uranu wzbogacono do 20 proc. Proces tego wzbogacania rozpoczął się, według Teheranu, przed dwoma dniami.

Ahmadineżad ponownie oskarżył Zachód o utrudnianie Iranowi dostępu do wzbogaconego uranu, potrzebnego dla medycznego reaktora badawczego. Iran był gotów kupić wzbogacony uran, ale mu tego odmówiono - powiedział.

"Śmierć Ameryce!" i "Śmierć Izraelowi!"

Dziesiątki tysięcy Irańczyków wyszło na ulice Teheranu. To najważniejsze święto państwowe w Iranie. Upamiętnia ono wydarzenia z 1979 roku, kiedy w Iranie obalono władzę szacha i ustanowiono republikę islamską.

Manifestanci skandują hasła "Śmierć Ameryce!" i "Śmierć Izraelowi!". Główne obchody zaplanowano na placu Wolności (Azadi) w południowo - zachodniej części Teheranu. Prezydent Mahumd Ahmadineżad ma tam wygłosić przemówienie.

W demonstracjach w rocznicę rewolucji biorą też udział zwolennicy opozycji, zachęcani do tego przez swoich przywódców.

Siły bezpieczeństwa atakują

Irańskie siły bezpieczeństwa zatrzymały wnuczkę ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego i jej męża - poinformowała opozycyjna strona internetowa Dżaras.

Zahra Eszraki i jej mąż Mohammad Reza Chatami, brat byłego prezydenta Iranu i zwolennika reform Mohammada Chatamiego, zostali zatrzymani podczas wiecu z okazji 31. rocznicy rewolucji islamskiej. Zatrzymano również syna przywódcy opozycji Mehdiego Karubiego.

Wcześniej irańskie siły bezpieczeństwa zaatakowały przywódcę prodemokratycznej opozycji Mehdiego Karubiego - poinformowano na opozycyjnych stronach internetowych.

"Karubi został zaatakowany przez siły bezpieczeństwa w centrum Teheranu. Zniszczono szyby w jego samochodzie. Karubi nie został poważnie ranny" - podała strona internetowa Dżaras.

Według niej zaatakowany został również były prezydent Iranu, zwolennik reform, Mohammad Chatami.

Dodatkowa mobilizacja

Mir Hossejn Musavi, który był głównym rywalem Ahmadineżada w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich, wezwał swoich zwolenników, by przyszli na manifestację ubrani na zielono, czyli w kolorze rozpoznawczym irańskiej opozycji.

Iran zapowiadał ostatnio produkcję wzbogaconego uranu i wybudowanie dziesięciu nowych ośrodków nuklearnych. Teheran wystrzelił też w kosmos kapsułę z żywymi zwierzętami i przeprowadził test niewykrywalnego dla radarów samolotu.

Irańskie władze zmobilizowały dodatkowych funkcjonariuszy, którzy mają zapewnić porządek podczas obchodów. W ostatnich dniach władze prewencyjnie aresztowały wielu opozycjonistów i studentów. Ulic większych irańskich miast będą pilnować wzmożone oddziały sił bezpieczeństwa.

Zdaniem obserwatorów irański prezydent Mahmud Ahmadineżad chce zademonstrować siłę swojej władzy, bo po ostatnich wyborach i protestach opozycji, jego władza jest znacznie osłabiona.

Piotr Krawczyk z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych zwraca uwagę, że przebieg irańskiego święta może być bardzo znaczący - nie tylko dla opozycji.

kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR),PAP