Jarosław Hasiński zauważył, że posłowie zajmują się sporami politycznymi, a problemy radia pozostały nierozwiązane. "Pomocy nie otrzymaliśmy", podsumował. Podkreślił, że radio publiczne ma w budżecie o 70 milionów mniej - co stanowi jedną trzecią tego budżetu - i - jak powiedział - "to są twarde dane, z którymi nie ma co dyskutować. Po prostu nie ma kasy".
Jarosław Hasiński dodał, że również nie ma już czasu na debaty: trzeba konkretnie działać, bo zarządy są odpowiedzialne za zapewnienie pensji pracownikom. Zapowiedział podjęcie przez zarząd Polskiego Radia, w ciągu miesiąca, szeregu ważnych decyzji.
Na posiedzeniu Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu doszło do ostrego starcia posłów dociekających przyczyn zapaści finansowej w mediach publicznych.
Posłowie opozycji twierdzili, że to działania Platformy Obywatelskiej doprowadziły do dramatycznego spadku wpływów z abonamentu. Przewodnicząca debacie Iwona Śledzińska Katarasińska z PO odparła, że w sprawie zbadania intencji Platformy Obywatelskiej posłowie mogą się zwrócić o powołanie kolejnej komisji śledczej.
Oświadczyła, że obecni na posiedzeniu prezesi Polskiego Radia i Telewizji Polskiej "sprawy finansowe traktują jako znakomite alibi". Według posłanki PO, "nie ma zbieżności między ilością pieniędzy, a realizacją misji". Wywołało to sprzeciw wielu posłów.
łk, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)