Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 22.01.2010

Bandera otrzymał tytuł Bohatera Ukrainy

Przywódca Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) Stepan Bandera otrzymał pośmiertnie tytuł Bohatera Ukrainy.

Nadał mu go specjalnym dekretem ustępujący prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko, który ogłosił swą decyzję podczas uroczystości z okazji obchodzonego w piątek na Ukrainie Dnia Jedności.

Stepan Bandera był przywódcą jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), której zbrojne ramię, Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), dokonywało od wiosny 1943 roku na Wołyniu i w Galicji Wschodniej czystek etnicznych na ludności polskiej. Według szacunków historyków zginęło tam około 60 tys. Polaków, natomiast organizacje kresowe mówią o 100 do 150 tysiącach ofiar.

Widzą bohaterów, nie morderców

Ewa Siemaszko, autorka książki „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945" twierdzi, że na zachodniej Ukrainie duża część społeczeństwa posiada wiedzę o tych wydarzeniach, ale są środowiska, które świadomie chcą ją wymazać. „Popularność UPA i Bandery jest wysoce niepokojącym zjawiskiem, bo korzenie tej organizacji tkwią w faszystowskich ruchach. Ukraińcy wolą widzieć w swoich ojcach bohaterów, a nie morderców. Mniejszy zasięg ma to na wschodniej Ukrainie, ale i tam zaczyna przenikać ten najgorszy nacjonalizm” – dodaje Siemaszko. >>> czytaj więcej

''Stepan Bandera na znaczku, źr. wikipedia

Kim jest Bandera?

O biografię Bandery trwają zażarte spory po obu stronach polsko – ukraińskiej granicy, jak i granicy rozdzielającej zachodnią Ukrainę od wschodniej. Był synem greckokatolickiego księdza, urodzonym w województwie stanisławowskim. Kształcił się w Polsce i szybko zachłysnął się nacjonalistycznymi ideami Dmytro Dońcowa, wykształconego na Uniwersytecie Lwowskim doktora praw. Dońcow po raz pierwszy w historii Europy środkowo – wschodniej, dopuścił możliwość budowania samoistnej Ukrainy poprzez dokonywanie masowych mordów na „wrogach narodu ukraińskiego”.

Więcej o Stepanie Banderze i mordach na Wołyniu w serwisie Historia:

Przebaczyć nie znaczy zapomnieć

„Nie o zemstę, ale o pamięć wołają ofiary”

Brunatny kult ukraińskiego Piemontu

Mord, o którym pamiętają nieliczni

Kresy w morzu krwi

On to sformułował na przełomie XIX i XX wieku, jeszcze zanim do podobnych rzeczy doszli Adolf Hitler czy Józef Stalin – mówi ksiądz Zaleski – była to tzw. „twórcza przemoc”, czyli zgoda na stosowanie siły wobec tych Ukraińców, którzy nie chcieli popierać samoistnej Ukrainy. Te metody Dmytro Dońcowa znalazły swoich realizatorów w postaci organizacji ukraińskich nacjonalistów, która to równo sto lat temu rozpoczęła terror, strzelając do namiestnika Galicji hrabiego Adama Potockiego. Później z polecenia m.in. Stepana Bandery, który stał się czołową postacią OUN, terror ten dotyczył także tych Ukraińców, którzy szukali porozumienia z Polakami. W latach trzydziestych bojówkarze OUN zamordowali m.innymi ministra spraw wewnętrznych Bronisława Bierackiego i posła Tadeusza Hołówkę, który był zwolennikiem porozumienia z Ukraińcami. Ksiądz Zaleski podkreśla, że początkowy terror polegający na strzelaniu do polskich urzędników wykorzystał wywiad niemiecki, który zaczął wspierać nacjonalistów szkoląc ich a także zasilając funduszami i bronią.

Bandera został oskarżony o udział w tych zbrodniach i skazany na karę śmierci zamienioną na dożywocie.

We wrześniu 1939 roku, Stepan Bandera uciekł z więzienia i zaczął pod szyldem Abwery organizować dwa bataliony niemieckie: „Nachtigall” i „Roland”, całkowicie złożone z Ukraińców. „Bataliony te w 1941 roku wraz z Niemcami wkroczyły do Lwowa i dokonały ludobójstwa, między innymi mordując profesorów lwowskich, których listę nacjonaliści stworzyli, posługując się książką telefoniczną.” – podkreśla ksiądz Zaleski – „Należy pamiętać, że ofiarami tych mordów stawali się także Żydzi i ci Ukraińcy, którzy nacjonalistów nie popierali.” A kto popierał w tym czasie UPA i „bohaterskiego” Banderę? W gruncie rzeczy obszary sympatii dla tych poglądów w czasie działalności nacjonalistów i we współczesnej Ukrainie praktycznie się nie zmieniły. Zarówno wtedy jak i dziś popiera je głównie ta część ludności, która mieszkała na terenie państwa austriackiego, czyli ówczesnej Galicji Wschodniej. Ukraińcy, którzy mieszkali w zaborze rosyjskim, a przede wszystkim na ziemi kijowskiej, żytomierskiej i po drugiej stronie rzeki Dniepr, nie brali udziału w mordach, co więcej, znane są świadectwa Polaków, którzy uciekali przed prześladowaniami z terenów dawnej Polski, za Zbrucz, czyli na ziemie Związku Radzieckiego. „Moja ciocia mieszka w Charkowie, ktoś inny z rodziny w Żytomierzu i tam banderowcy są traktowani jako zbrodniarze wojenni. Dopiero dojście Wiktora Juszczenki do władzy w 2004 roku spowodowało, że rozpoczęto gloryfikację morderców, nadają im tytuły pośmiertne bohaterów Ukrainy. Wyróżniono nimi m.in. Stepana Banderę i Romana Szuchewicza” - dodaje ksiądz Zaleski.

Stepan Bandera po krótkim pobycie na Słowacji udał się do Wiednia, gdzie nawiązał kontakt z miejscową ekspozyturą, a następnie Prowodem OUN. Po spotkaniu z Wołodymyrem Tymczijem, ówczesnym prowidnykiem krajowym OUN, udali się razem do Włoch na spotkanie z Andrijem Melnykiem, przywódcą OUN. Po nieudanych rozmowach z Melnykiem dokonał rozłamu w OUN.

Od tej chwili dzielił się on na "Banderowców"i "Melnykowców"

Stepan Bandera 30 czerwca 1941 r. ku zaskoczeniu Niemców ogłosił deklarację niepodległości Ukrainy (Akt odnowienia Państwa Ukraińskiego), z tymczasową stolicą we Lwowie i powołał rząd ukraiński z premierem Jarosławem Stećko. Państwo ukraińskie przetrwało zaledwie 12 dni. Cały skład rządu został aresztowany przez Niemców, a sam Bandera został zatrzymany w Krakowie w areszcie domowym.

Hitler był zdecydowanie przeciwny koncepcji powstania państwa ukraińskiego, pragnąc wszystkich Słowian przekształcić w niewolniczą siłę roboczą imperialnej III Rzeszy. Podczas ostatecznych rozmów prowadzonych we wrześniu 1941 r. w Berlinie w gmachu byłej ambasady polskiej pomiędzy przedstawicielami Abwehry i OUN (frakcją Bandery), zarówno S. Bandera, jak i J. Stećko kategorycznie odmówili odwołania deklaracji niepodległości Ukrainy. W konsekwencji zostali zatrzymani w areszcie domowym, a następnie przewiezieni 15 września do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen i osadzeni w oddziale dla więźniów specjalnych tzw. Zellenbau, gdzie przebywali również m.in. pierwszy dowódca Armii Krajowej Stefan Rowecki, kanclerz Austrii Kurt Schuschnigg, czy premier Francji Edouard Daladier).Cały kierowniczy aktyw OUN-B został również aresztowany. Bataliony "Roland" i "Nachtigall" zostały rozwiązane.

Dwaj bracia Stepana Bandery (Wasyl i Ołeksandr) zginęli zamordowani w obozie koncentracyjnym w Auschwitz.

Banderowcy poddani masowym represjom niemieckim przeszli jesienią 1941 do konspiracji, organizując na początku 1943 Ukraińską Powstańczą Armię. Melnykowcy zdecydowali się na kontynuację współpracy z Niemcami i współuczestniczyli w organizacji w 1943 r. 14 Dywizji Grenadierów SS.

W Sachsenhausen Stepan Bandera przebywał do 27 września 1944 r., gdy uwięzieni przywódcy OUN(B) zostali zwolnieni przez Niemców z obozów koncentracyjnych.

Uwolniony Bandera włączył się w konsultacje ukraińskich emigracyjnych ugrupowań politycznych w kwestii powołania Ukraińskiego Komitetu Narodowego.

Po zakończeniu II wojny światowej Stepan Bandera był przywódcą ukraińskich organizacji nacjonalistycznych na Zachodzie. Mieszkał w Monachium, używając nazwiska Stefan Popiel. Zginął w zamachu wykonanym w Monachium przez agenta KGB Bohdana Staszyńskiego.

rk,PAP, Wikipedia

Także na podstawie tekstu Petara Petrovicia "Zapomniane ofiary"