Ostrzeżenia wydały między innymi władze Niemiec, Czech, Austrii i Francji. Sytuacja w Wielkiej Brytanii wciąż bardzo trudna.
Najwięcej śniegu spadnie w środkowej Europie
W Niemczech, gdzie śnieżyce są spodziewane od piatkowego południu, władze ostrzegają przed paraliżem na drogach. Synoptycy prognozują, że spadnie nawet 40 centymetrów śniegu, co w połączeniu z silnym wiatrem spowoduje zamiecie. Na lotniska wezwano dodatkowy personel, a koleje już zapowiadają opóźnienia. W wielu miastach ustawiono podgrzewane namioty dla bezdomnych.
Również austriacka policja wydała ostrzeżenie dla kierowców - mają napełnić baki benzyną, zabrać ciepłe koce, napoje i żywność. Austriacy mają przygotować się również na odcięcie dostaw prądu; władze radzą zgromadzić zapas jedzenia i picia. Śnieg juz zasypuje Burgenland, Dolną Austrię i Wiedeń, ale opady dopiero przybiorą na sile. W stan gotowości postawiono placówki Czerwonego Krzyża i wojsko.
Śnieg zasypuje również drogi w Czechach na Słowacji i Węgrzech.
Najgorzej jest na Morawach, gdzie w rejonie Zlina ogłoszono stan klęski żywiołowej. W całym kraju drogi główne są blokowane przez liczne wypadki. Służby drogowe skierowały do odśnieżana cały sprzęt. Nadzwyczajną ostrożność kierowcy muszą zachować na
autostradzie D1 z Ostrawy do Pragi. Na jej nowym odcinku doszło do kilkunastu wypadków. Na szczęście bez śmiertelnych ofiar.
Brytyjczycy nie znają takiej zimy
W Wielkiej Brytanii to najostrzejsza zima od dziesięcioleci; miejscami temperatura spadła do minus 22 stopni, a w weekend ma być jeszcze zimniej. Zamknięto wiele szkół, a kilkaset domów na południu Anglii nie ma prądu. Nadal nie działa część lotnisk.
Na Francji i w Hiszpanii też żle
Na spore opady śniegu szykują się również Francuzi. Tamtejsi synoptycy zapowiadają, że śnieżyce będą wyjątkowo intensywne. W wielu miejscach Francji - między innymi w Prowansji, gdzie w ostatnich dniach spadło blisko 20 centymetrów śniegu - mieszkańcy nie mają prądu, a drogi są nieprzejezdne. Zakłócenia ruchu kolejowego, drogowego i lotniczego oraz przerwy w dostawach prądu - to konsekwencje chłodu i opadów śniegu we Francji. W Alpach spadło nawet 70 centymetrów śniegu. Sparaliżowane jest nawet stosunkowo ciepłe zazwyczaj południe kraju.
Z powodu chłodu i śniegu na linii Eurostar łączącej Paryż z Londynem kursuje tylko połowa przewidzianych w rozkładzie jazdy pociągów. Na krajowych liniach szybkich pociągów TGV opóźnienia wynoszą od od 2 do 3 godzin, zwłaszcza na południowym wschodzie Francji oraz w północnej części kraju.
Synoptycy zapowiadają również śnieżyce w północnej Hiszpanii, podczas gdy południe kraju zmaga się z powodziami.
mch, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)