Na czoło wysuwają się kwestie legalności inwazji na Irak w marcu 2003 roku. Chodzi zwłaszcza o obietnicę złożoną George'owi Bushowi, że Wielka Brytania weźmie udział w ataku bez względu na postawę ONZ i o rozdmuchanie rzekomego zagrożenia iracką bronią chemiczną i biologiczną.
Od początku dochodzeń w listopadzie ubiegłego roku komisja zastrzega, że nie chodzi jej o szukanie winnych, a jedynie o wyświetlenie wszystkich aspektów decyzji o inwazji, przebiegu wojny i jej konsekwencji. Niemniej Tony Blair musi być przygotowany na konieczność obrony i już zawczasu zarysował jej linię, mówiąc w wywiadzie telewizyjnym, że postąpiłby tak samo, nawet gdyby wiedział, iż Irak nie posiadał broni chemicznej i biologicznej.
Wyprawa iracka była niewątpliwie momentem zwrotnym w karierze Blaira. Wojna tak bardzo zachwiała jego reputacją, że cztery lata później poczuł się zmuszony oddać ster rządów Gordonowi Brownowi, który również stanie wkrótce przed komisją.
kg, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)