Jesteśmy otwarci na rozmowy na temat debaty wyborczej między Jarosławem Kaczyńskim a Bronisławem Komorowskim - zadeklarowali przedstawiciele sztabu kandydata PiS na prezydenta.
"Przyjmujemy za dobrą monetę ofertę ze strony Bronisława Komorowskiego, że jest zainteresowany debatami przed pierwszą turą" - powiedział rzecznik sztabu Jarosława Kaczyńskiego Paweł Poncyljusz.
"Jesteśmy otwarci na rozmowy, na uzgadnianie szczegółów, czekamy tylko na oficjalny sygnał, nie poprzez telewizor, tylko wolelibyśmy rozmawiać na temat szczegółów z kimś odpowiedzialnym za to w sztabie Bronisława Komorowskiego" - powiedział rzecznik. Jak dodał, sztab Kaczyńskiego również potwierdza zainteresowanie debatami.
Poncyljusz powiedział, że trzeba rozstrzygnąć, jak miałyby wyglądać te debaty, "by zapewnić możliwość prezentowania rzeczywistych poglądów kandydatów", a z drugiej strony spowodować, by słuchacze tych debat "nie zasnęli przed monitorami czy głośnikami, gdyby taka debata miała trwać kilka godzin".
Szefowa sztabu Joanna Kluzik-Rostkowska cieszy się, że wobec rosnących notowań Jarosława Kaczyńskiego, sztab Bronisława Komorowskiego zamierza przypomnieć, co się działo w czasie rządów PiS. Zdaniem Joanny Kluzik-Rostkowskiej, Platforma będzie musiała mówić o sukcesach rządów Jarosława Kaczyńskiego, między innymi o obniżeniu podatków, wprowadzeniu ulgi na dzieci i składki emerytalno-rentowej. Szefowa sztabu Jarosława Kaczyńskiego przypomniała też, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości deficyt budżetowy był kilkakrotnie niższy niż obecnie.
Joanna Kluzik-Rostkowska wyraziła nadzieję, że niektóre sformułowania polityków PO o "nekrofilii" i "kandydatach specjalnej troski" były incydentami i będzie można potraktować je nie jako regułę tej kampanii, ale jako wyjątek od reguły.
sż,PAP,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)