Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
migrator migrator 17.05.2010

Córka "mściciela z Litwy" trafi w ręce "wyrodnej matki"

Litwini stanęli w obronie córki Drasiusa Kedysa, którą sąd nakazał oddać konkubinie prawdopodobnie zamordowanego mężczyzny.

Kedys odpowiada za zamordowanie wpływowego sędziego Jonasa Furmanaviciusa oraz siostry swojej konkubiny – Violetty Narusevicien. Furmanavicius molestował 2-letnią córeczkę Kedysa, o czym wiedziały konkubina i jej siostra. Sprawy nadal wyjaśnia policja, która wg mediów odwleka postępowanie. Kedys, po roku bezskutecznego postępowania, postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość.

Portal infopol.lt informuje, że od piątku dom siostry Drąsiusa Kedysa - Nringi Venickienė we wsi Teleičiai w kowieńskim rejonie jest w dzień i w nocy pilnie strzeżony przez setki ludzi, którzy przyjechali tu z całej Litwy, żeby obronić córkę „ojca mściciela” przed oddaniem jej w ręce matki Laimy Stankūnaitė. Swoją byłą konkubinę Kedys oskarżał o stręczycielstwo wobec ich kilkuletniej córeczki.

Decyzję o przekazaniu dziecka matce podjął w piątek Miejski Sąd Okręgowy w Kiejdanach. Zaraz potem wokół domów siostry Kedysa, która opiekuje się jego córką, zaczęli zbierać się ludzie z pobliskiego Kowna oraz z całego kraju. Ludzie okrążyli domy żywym pierścieniem i zapowiedzieli, że są gotowi umrzeć w obronie dziewczynki. Dzięki temu oporowi, już kilka dni nikt z osób postronnych nie może wejść do domu Nringi Venickienė. Ludzie stanęli żywym murem przed komornikiem sądowym, który jeszcze w piątek chciał wręczyć siostrze Kedysa nakaz sądowy o przekazaniu dziecka matce.

W sumie przed północą przed domem Venickasów zgromadziło się około 1000 osób. Ludzie mówili, że kontrolowany przez klan pedofilów system praworządności może użyć siły, żeby odebrać dziewczynkę z rąk bliskich Kedysa – pisze portal infopol.lt.

Afera pedofilska

Broniący dziecka ludzie oraz bliscy Kedysa obawiają się, że po oddaniu dziewczynki matce, życiu jej będzie groziło niebezpieczeństwo. Po śmierci Kedysa jest ona bowiem podstawowym świadkiem i jedyną poszkodowaną w jednej osobie w sprawie pedofilskiej, która już od prawie roku wstrząsa Litwą. Jedna z gazet poinformowała, że domniemany klan pedofilski, który rzekomo ma swoich ludzi w najwyższych władzach państwa oraz w prokuraturze i systemie sądownictwa, planuje wywieźć dziecko z kraju zaraz po przekazaniu go matce. Gazeta przypuszcza, że za granicą dziecko może być ukryte przed śledztwem, albo nawet zamordowane, bo dziś jedynie na jej zeznaniach może opierać się śledztwo w sprawie pedofilskiej.

W niedzielę minęło 30 dni od pogrzebu Drasiusa Kedysa. Z tej okazji w miejscowym kościele zostanie odprawiona msza święta oraz zostaną zapalone znicze na jego mogile oraz w miejscu, gdzie zostało znalezione jego ciało.

rk,infopol.lt