Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 15.05.2010

Lewica ma dwóch kandydatów na prezydenta?

Unia Pracy poparła w sobotę w wyborach prezydenckich kandydata SLD Grzegorza Napieralskiego. Delegaci obradujący na XIV kongresie wybrali także nowe władze ugrupowania. Szefem UP został ponownie Waldemar Witkowski.

Napieralski, który był gościem kongresu, mówił, że "łatwo być w partii politycznej, która ma dobre notowania, łatwo być w formacjach politycznych, które idą po władzę, ale największy sprawdzian dla działacza (...) jest wtedy, gdy pozostaje się przy swoim logo, jest się ze swoją partią, gdy czasy są gorsze".

Napieralski podkreślił, że Sojusz będzie współpracował z Unią Pracy za rzecz odbudowania Lewicy. Mówił, że jednym z największych wyzwań dla ugrupowań lewicowych jest to, by stanąć po stronie słabych. Podpisał się także pod petycją ws. nieprzedłużania misji wojskowej w Afganistanie.

Szef Sojuszu poprosił działaczy UP o wsparcie go w nadchodzących wyborach. "Jeśli nie będę miał waszego wsparcia i waszej pomocy ta kampania będzie uboga" - powiedział Napieralski.

Głos na kongresie zabrał także inny kandydat na prezydenta Bogusław Ziętek z "Sierpnia 80". Podkreślił, że Lewica w tegorocznych wyborach prezydenckich ma dwóch kandydatów: jego oraz Napieralskiego.

"Oczywiście będę namawiał do głosowania na mnie, ale chcę też wyraźnie powiedzieć, że ludzie, którzy mają społeczną wrażliwość, lewicowe poglądy mogą w tych wyborach głosować i na Bogusława Ziętka i na Grzegorza Napieralskiego, a także odwrotnie" - mówił do zgromadzonych na kongresie działaczy UP. Dodał, że zna poglądy szefa Sojuszu i wie, że więcej obu ich łączy niż dzieli.

mch, PAP