Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 22.02.2010

Notatka dot. zabójstwa Papały zaginęła na 6 lat

Przez sześć lat prokuratura była odcięta od informacji o notatce policjanta w sprawie zabójstwa generała policji Marka Papały. O anonimie mówił w sądzie emerytowany policjant Stanisław L. Przed sądem okręgowym w Warszawie toczy się proces o nakłanianie do zabójstwa generała.

Z zeznań Stanisława L. wynika, że w 1998 roku sporządził notatkę z rozmowy z anonimowym informatorem, który zatelefonował na mokotowski komisariat. Mężczyzna mówił, że za zabójstwo Papały odpowiada dwóch mężczyzn Rafał K. pseudonim "Gruby" i Marcin P. Policjant sporządził notatkę z tej rozmowy i przekazał ją szefowi komisariatu, ale prokuratura dowiedziała się o niej dopiero kilka lat później - powiedział IAR obrońca z urzędu oskarżonych w procesie adwokat Michał Partkowski.

Prokurator Mierzewski na pytanie sądu odpowiedział, że prokuratura w Łodzi od trzech lat prowadzi śledztwo wyjaśniające losy notatki. Marcin P. to były pracownik nieżyjącego warszawskiego gangstera Rafała K., pseudonim "Gruby". Świadek był dyrektorem korporacji taksówkarskiej należącej do Rafała K., woził też gangstera na różne spotkania.

Na sali sądowej Marcin P. powiedział, że kilka razy jeździł z Rafałem K. w okolice miejsca zamieszkania generała. Przyznał, że było to 2-3 miesiące przed zabójstwem Marka Papały. "Gruby" miał mu tłumaczyć, że poszukuje jednego ze swoich dłużników.

mch, PAP, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Mariusz Pieśniewski