Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 15.03.2010

Są akty oskarżenia dla szantażystów Piesiewicza

Prokuratura skierowała do sądu trzy akty oskarżenie dla szantażystów senatora Krzysztofa Piesiewicza.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga skierowała w poniedziałek do sądu akt oskarżenia wobec osób, które miały szantażować senatora PO Krzysztofa Piesiewicza - poinformowała rzeczniczka prokuratury prok. Renata Mazur.

Postępowanie wobec senatora Piesiewicza zostało umorzone, ponieważ Senat nie zgodził się na uchylenie immunitetu. Postępowanie może zostać wznowione kiedy Krzysztof Piesiewicz przestanie być senatorem.

Prokuratura nie ma również możliwości skierowania ponownego wniosku o uchylenie immunitetu.

W 2008 roku nagrano intymne spotkanie Piesiewicza z kobietami. Widać na nim, jak senator wciąga biały proszek - najprawdopodobniej kokainę. Według dziennika - Piesiewicz zapłacił szantażystom w sumie 600 tysięcy złotych aby nie dopuścić do publikacji filmu. Nagranie i tak trafiło jednak do prasy. Wideo zamieścił "Super Express", a Piesiewiczem zainteresowała się prokuratura.

Prokuratura ma naocznego świadka

W śledztwie dot. posiadania kokainy i nakłaniania innych do jej zażycia przez senatora PO Krzysztofa Piesiewicza był naoczny świadek tych zdarzeń. Osoba ta nie jest objęta aktem oskarżenia ws. szantażowania senatora - poinformowała prokuratura.

Jak powiedziała Renata Mazur, śledztwo w sprawie zażywania kokainy przez Piesiewicza dotyczyło wcześniejszego okresu niż to dotyczące szantażu. Zaznaczyła, że naoczny świadek, o którym mówiła, nie miał z szantażem nic wspólnego i nie uzyskał z tego tytułu żadnej korzyści majątkowej.

rk,PAP