Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 21.04.2010

Polskie niebo otwarte, ale wiele lotów odwołanych

Przestrzeń powietrzna nad Polską została o siódmej rano ponownie otwarta. Mimo tego bardzo wiele lotów jest nadal odwołanych, bo wiele maszyn utknęło na lotniskach poza krajem, są też nadal pewne restrykcje związane z pyłem w powietrzu.

Rzecznik lotniska na Okęciu Kamil Wnuk podkreśla, że minie trochę czasu, zanim sytuacja po zamieszaniu z lotami wróci do normy. Jak dodaje, nad Polską ciągle są pozostałości chmury, dlatego wciąż obowiązują pewne ograniczenia.

Przed startem linie lotnicze muszą się upewnić, że operacja może być wykonana, że pył nie znajduje się nad docelowym lotniskiem ani na trasie lotu i że samolot bezpiecznie doleci do celu.

Przed ósmą pierwszy wystartował samolot do Hamburga, tuż za nim wyleciała maszyna do Gdańska, potem do odlotów i przylotów przygotowywały się kolejne samoloty. "Wszystkie będą przyjmowane i odprawiane na bieżąco, czekamy tylko na decyzje przewoźników" - dodaje Kamil Wnuk. Jak mówi, pod koniec dnia prawie nie ma odwołań. "Mamy nadzieję, że ta sytuacja będzie się utrzymywać" - podkreśla rzecznik Okęcia.

Ponieważ część samolotów jest mimo wszystko odwołana, przed przyjazdem na lotnisko warto sprawdzić w internecie, bądź dzwoniąc na infolinię, czy dany lot się odbędzie.

Problemy nad Niemcami

Większość samolotów LOT odlatuje zgodnie z planem, zapewnia Jacek Balcer, rzecznik prasowy. Przewoźnik stara się uruchomić loty czarterowe, tak, aby Polacy którzy utknęli na przykład w Egipcie, mogli wrócić do kraju.

Ich sytuacja jest szczególna, bowiem nie mają oni możliwości, by na przykład zmienić rezerwację. Sytuację utrudnia fakt, że wciąż są problemy z przestrzenią powietrzną nad Niemcami. "Nasi sąsiedzi nie zezwalają więc na loty do kilku portów" - wyjaśnia Jacek Balcer.

Dodaje, że sytuacja jest dynamiczna, dlatego LOT liczy na to, że wkrótce rejsy będą mogły się odbyć. Poza Niemcami, większość lotów się odbywa - mówi rzecznik. Radzi jednak, by pasażerowie zaglądali na stronę internetową linii.

Jacek Balcer ma nadzieję, że warunki się nie pogorszą i że loty będą realizowane zgodnie z planem. Najnowsza nota o dostępności przestrzeni lotniczej Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej jest ważna przez 48 godzin, LOT zakłada więc, że przez ten czas będzie mógł realizować połączenia.

W wielu państwach w Europie, w tym w Polsce ruch lotniczy był wstrzymany ze względu na chmurę pyłu wulkanicznego, która nadciągnęła na kontynent znad Islandii. Obecnie sytuacja w Europie powoli się poprawia.

ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), PAP