Logo Polskiego Radia
IAR
Rafał Kowalczyk 27.05.2010

Większość powodzian dostało już po 6 tys. zł.

MSWiA uruchomiło kolejne środki - 5 milionów złotych - na pomoc dla powodzian. 2 miliony 300 tysięcy zostanie przeznaczonych na zasiłki dla osób dotkniętych przez żywioł, a 2 miliony 700 tysięcy na działania przeciwpowodziowe prowadzone przez samorządy.

Do tej pory przyznano 183 miliony złotych na pomoc socjalną i blisko 53 miliony na walkę z żywiołem - czytamy w komunikacie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Gminne lub miejskie ośrodki pomocy społecznej już wypłacają pieniądze poszkodowanym przez żywioł. Dzięki bezzwrotnej pomocy socjalnej powodzianie mogą kupić żywność, leki, opał, odzież, czy niezbędne przedmioty użytku domowego. Pieniądze przyznane do tej pory gminom na akcje przeciwpowodziowe. Najwięcej środków przyznano do tej pory mieszkańcom województw podkarpackiego i małopolskiego - po ponad 10 milionów złotych.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller poinformował, że procedura wypłacania pomocy rządowej powodzianom jest maksymalnie uproszczona. W przypadku wypłaty pierwszej pomocy w wysokości 6 tysięcy złotych sprawę załatwia spisanie specjalnego protokołu z wizji lokalnej, która określa skalę zniszczenia:

Minister powiedział, że ta pierwsza pomoc została wypłacona już prawie wszystkim poszkodowanym. Jeśli chodzi o pomoc do 20 tysięcy złotych na odbudowę domów czy mieszkań, poszkodowany musi sam złożyć oświadczenie o swoich stratach.
Jerzy Miller dodał, że najtrudniejsze procedury są przy otrzymaniu pomocy w wysokości do stu tysięcy złotych. Chęć skorzystania z takiej pomocy należy zgłosić do władz gminnych. Następnie do domu poszkodowanego przyjeżdża wysłany przez wojewodę rzeczoznawca budowlany, który sporządza krótką analizę.
Jerzy Miller podkreślił, że ten rodzaj pomocy finansowej nie jest wypłacany jednorazowo, tylko w ratach. Najpierw poszkodowany dostaje zaliczkę, za którą dokonuje pierwszych zakupów i remontów. Po przedstawieniu rachunków wypłacane są kolejne pieniądze.
Tymczasem jak pisze Dziennik Gazeta Prawna - pomoc dla powodzian tonie w informacyjnym chaosie. Dziennik alarmuje, że mimo zapewnień premiera, że będzie pomoc i będzie jej dużo, na razie nie wiadomo kto, kiedy i na co może otrzymać pieniądze. Dziennik zwraca uwagę, że urzędnicy nie znają odpowiedzi nawet na najprostsze pytania. Rząd nie określił na przykład, czy aby otrzymać pieniądze, remont można zaczynać już dziś, czy trzeba poczekać, aż przedstawiciele gmin oszacują wartość zniszczeń. Powodzianie nie wiedzą, czy jeśli rozpoczną teraz remont, mogą liczyć na zwrot jego kosztów.

Gminy wypłacają na razie bez większych problemów podstawowe zapomogi - do 6 tysięcy złotych na rodzinę. Ale - jak pisze dziennik - także tu jest problem. Rząd obiecał rodzinom, które je otrzymają, tysiąc złotych na dziecko na wyprawkę szkolną. Nie wiadomo jednak, czy ma zostać wypłacony teraz, czy dopiero we wrześniu. Na razie zostają ogólne zasady pomocy określone przez MSWiA. Okazuje się, że to za mało - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

dp, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)