W piątek zostanie wprowadzony alarm powodziowy w Szczecinie oraz powiatach myśliborskim i gryfińskim.
W Małopolsce spodziewane są burze, które mogą spowodować wzrost poziomu wody na obszarze zlewni Soły, Skawy, Skawinki, Rudawy, Raby, Uszwicy, Dunajca oraz na mniejszych dopływach Wisły - może to stanowić zagrożenie dla obszarów zalewowych. W związku z opadami sytuacja przejściowo pogorszyła się na terenach osuwiskowych na południu kraju.
Po południu w Tczewie stan Wisły wyniósł 1042 cm; było to maksymalne wskazanie w czasie tegorocznej powodzi. W Pomorskiem nie było konieczności ewakuacji mieszkańców. W kilku żuławskich gminach zdecydowano jednak o profilaktycznym zamknięciu szkół i przedszkoli.
Po południu alarm powodziowy dla kolejnych dziewięciu gmin województwa wielkopolskiego ogłosił wojewoda wielkopolski. Zdecydował też o zmniejszeniu zrzutu wody ze zbiornika Jeziorsko.
Pomoc dla powodzian
Szef MSWiA Jerzy Miller poinformował, że są wypracowywane szczegółowe formy pomocy dla powodzian. Podkreślił, że procedury jej udzielania zostały maksymalnie uproszczone. Powtórzył, że wszystkie rodziny poszkodowane w powodzi dostaną do 6 tys. zł zasiłku, który nie będzie rozliczany. Beneficjentów tej pomocy ma wskazać wójt. Dodatkowo będzie możliwość otrzymania pomocy w wysokości do 20 tys. na remont domów. Pieniądze te będą rozliczane na podstawie faktur i oświadczeń, ale bez opinii rzeczoznawcy. Taka opinia będzie wymagana, gdy poszkodowani będą ubiegać się o wyższą pomoc na remont domu - w wysokości do 100 tys. zł.
Jak podaje MSWiA, na pomoc socjalną dla poszkodowanych przez powódź przyznano do tej pory 183,5 mln zł, a na walkę z żywiołem - 52,8 mln.
Plaże sprawdzą służby sanitarne
Miller zapewnił, że plaże przy ujściach Wisły i Odry do Bałtyku będą sprawdzone pod względem sanitarnym przed rozpoczęciem sezonu letniego. Jak dodał, według ekspertów Bałtykowi nie zagraża zanieczyszczenie w efekcie powodzi. "Służby sanitarne twierdzą zgodnie, że zdolność Bałtyku do samooczyszczenia jest wystarczająco duża, by sobie z tym poradzić" - podkreślił.
Wynagrodzenie dla ochotników
Minister był pytany o wynagrodzenie strażaków ochotników, którzy zwalniają się z pracy na czas akcji, za którą otrzymują kilkanaście zł dziennie. "To kwota adekwatna do normalnych działań, w sytuacjach nadzwyczajnych trzeba stosować nadzwyczajne rozwiązania" - ocenił. "W pakiecie, który dotyczy finansowania samorządów, które poniosły straty związane z powodzią, będzie wątek dotyczący ochotniczych straży pożarnych" - zapowiedział. Dopytywany o szczegóły, ujawnił że pakiet nie będzie dotyczył tylko ekwiwalentu dla strażaków ochotników, ale także m.in. sprzętu i paliwa.
Pomoc z zagranicy
Organizacje pomocowe wciąż gromadzą środki i dary rzeczowe dla poszkodowanych. Pomoc płynie także z zagranicy - np. Niemcy, Czechy i Rosja udostępniły specjalistyczne pompy. Ukraiński rząd podjął decyzję o przeznaczeniu 5 mln hrywien (ok. 2,1 mln złotych) pomocy dla Polski. Na Litwie rada samorządu rejonu solecznickiego, który w 80 proc. zamieszkują Polacy, przyznała w czwartek z własnego budżetu 10 tys. litów (około 12 tys. złotych) dla powodzian w Polsce. Ogłoszono też powszechną zbiórkę środków dla poszkodowanych przez żywioł. Od poniedziałku wśród Polaków zamieszkałych na Litwie trawa akcja pt. Wileńszczyzna - powodzianom; w ciągu pierwszych dwóch dni na konto wpłacono ok. 10 tys. litów.
21 ton żywności oraz ubrania, pościel, materace i środki higieny przekaże poszkodowanym wojsko.
ag, PAP, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)