Logo Polskiego Radia
IAR
Filip Ciszewski 17.10.2018

Sprawa saudyjskiego dziennikarza. Donald Trump najpierw atakował, teraz broni

Biały Dom broni Arabię Saudyjską przed falą krytyki i potępienia za potencjalne zamordowanie w Turcji dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego. Prezydent Donald Trump przestrzega przed wyciąganiem pochopnych wniosków, a szef amerykańskiej dyplomacji zapewnia, że Saudyjczycy obiecali dogłębnie zbadać sprawę.
Posłuchaj
  • Trump przestrzega przed krytyką Arabii Saudyjskiej. Korespondencja Marka Wałkuskiego (IAR)
Czytaj także

Władze Turcji twierdzą, że Dżamal Chaszodżdżi został zamordowany w konsulacie Arabii Saudyjskiej w Stambule i że mają na to dowody. Początkowo prezydent Donald Trump ostrzegał władze w Rijadzie przed poważnymi konsekwencjami. Jednak po dwóch rozmowach telefonicznych z przywódcami Arabii Saudyjskiej amerykański prezydent stanął w ich obronie. W poniedziałek Donald Trump oświadczył, że Król Salomon stanowczo zaprzeczył, by wiedział cokolwiek na temat zabójstwa. 

W wywiadzie dla agencji Associated Press prezydent USA dał do zrozumienia, że oskarżenia pod adresem Arabii Saudyjskiej uważa za pochopne. - Znów mamy sytuację, w której orzeka się winę przed jej udowodnieniem - powiedział Donald Trump porównując oskarżenia pod adresem Arabii Saudyjskiej do zarzutów o napastowanie seksualne kierowanych wobec sędziego Bretta Kavanaugh. 

Amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo, który rozmawiał w Rijadzie między innymi z następcą tronu Muhammadem ibn Salmanem, poinformował, że Saudyjczycy zapewnili go o woli przeprowadzenia "poważnego i wiarygodnego" śledztwa. Dodał, że zbadana zostanie także odpowiedzialność wyższych przywódców saudyjskich oraz ich urzędników. 

Pompeo stwierdził też, że następca saudyjskiego tronu obiecał przygotowanie przez prokuratora "pełnego, kompletnego i przejrzystego dla świata" raportu w sprawie Dżamala Chaszodżdżiego. Mike Pompeo podkreślił, że strona amerykańska wymaga, by dochodzenie zostało przeprowadzone "dokładnie i przejrzyście". 

W środę amerykański sekretarz stanu ma się udać do Turcji, gdzie spotka się z szefem tureckiej dyplomacji - Mevlutem Cavusoglu.

Tymczasem w Kongresie USA politycy obu partii wyrażają oburzenie działaniami saudyjskich władz. Republikański senator Lindsey Graham zapowiedział, że jego noga nie postanie w Arabii Saudyjskiej dopóki krajem tym rządzi książę Muhammad. Demokrata Ben Cardin wyraził przekonanie, że tak jak w przypadku Rosji Korei i Północnej, politycy obu partii podejmą wspólne kroki przeciwko Arabii Saudyjskiej. 

Dżamal Chaszodżdżi zaginął 2 października po wejściu do saudyjskiego konsulatu w Stambule. Tego samego dnia do Turcji dwoma samolotami przybyło 15 Saudyjczyków. Weszli oni do placówki, kiedy znajdował się tam dziennikarz. Według mediów, Turcja posiada nagranie audio z zabójstwa Dżamala Chaszodżdżiego.

Wpływowy saudyjski dziennikarza znany był ze swej krytyki wobec władz Królestwa. Przebywał na dobrowolnej emigracji w Stanach Zjednoczonych. Pisał między innymi do "Washington Post".

fc