Polska ma nie więcej niż 10 tygodni od wystąpienia pierwszej szkody na złożenie wniosku o pomoc z Funduszu Solidarności. Powinny się w nim znaleźć dane o całkowitych szkodach,˙ich wpływie na ludność oraz gospodarkę, a także szacowany koszt działań, na które zostałyby przeznaczone środki z funduszu.
Pomoc dla powodzian
Miller mówił, że na walkę z powodzią wypłacono już 70,5 miliona złotych, a na zasiłki celowe 195,5 miliona dla 32,5 tysiąca zgłoszonych poszkodowanych.
Przypomniał,że można dodatkowo dostać pomoc do 20 tysięcy złotych na remont domów. Pieniądze te są rozliczane na podstawie faktur i oświadczeń, ale bez opinii rzeczoznawcy. Taka opinia jest za to wymagana, gdy poszkodowani ubiegają się o wyższą pomoc na remont domu - w wysokości do 100 tysięcy złotych.
Specjalny program ws. osuwisk
Opracowano również program rządowy dotyczący odbudowy komunalnej we wszystkich poszkodowanych gminach. Wytypowanych do niego zostało do tej pory 14 miejscowości, w których w wyniku powodzi wystąpiły osuwiska.
Jerzy Miller poinformował, że rząd przeznaczył na ten cel 600 milionów złotych, bo - jak podkreślił - samorząd ze względu na skalę zniszczenia nie może tego zadania wykonać sam. Zaznaczył przy tym, że do gminy Kłodne wpłynęło już 10 milionów złotych, pieniądze wpłynęły też do Lanckorony.
Opracowano dwuletni program rządowy dot. odbudowy infrastruktury komunalnej we wszystkich poszkodowanych gminach. "W porozumieniu z 80 organizacjami pozarządowymi zorganizowano przepływ informacji - co można dla powodzian przygotować i gdzie można się kontaktować z tymi, którzy na tę pomoc oczekują" - powiedział Miller.
"Myślę, że dotychczasowe działania sprawiają, że możemy stwierdzić, że mamy sprawne państwo, które umie podjąć decyzję i umie ją wykonać" - mówił w Sejmie mimister spwaw wewnętrznych. "Cały czas do tych najbardziej poszkodowanych wpływają pieniądze, dla nikogo ich nie zabraknie" - zapewnił Jerzy Miller.
agkm