Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 11.06.2010

Dwie osoby ranne, pozrywane dachy - burze na Pomorzu

Zalane piwnice, zerwane dachy, przewrócone i połamane drzewa oraz słupy energetyczne - to skutki popołudniowych burz i gwałtownych ulew na Pomorzu. Strażacy interweniowali ponad 430 razy. Najczęściej byli wzywani w powiatach chojnickim, człuchowskim, starogardzkim, kościerskim, tczewskim, kwidzyńskim i malborskim.

Ratownicy wciąż wypompowują wodę z zalanych piwnic, usuwają przewócone i połamane drzewa. Wichura zrywała dachy i łamała słupy energetyczne. Dwie osoby zostały ranne. W Tczewie i miejscowości Rajkowy na samochody spadły drzewa. W miejscowości Łękinia wiatr zerwał dach jednego z budynków. Nikomu na szczęscie nic się nie stało. W okolicach Koczały zwalone drzewa zatarasowały lokalne drogi. Z powodu ulewy są także opóźnienia pociągów jadących z kierunku Warszawy i Olsztyna. Usuwane są bowiem połamane gałęzie z torów między Iławą a Działdowem.

Uszkodzone są linie energetyczne w Skarszewach, Starej Kiszewie oraz w niektórych miejscach w lasach na Kaszubach. Energetycy szacują, że awarie zostaną usunięte do północy.

Bilans burz na północy kraju

Intensywne burze przeszły nad północną Polską. Burza, która przeszła między Goleniowem a Szczecinkiem w województwie zachodniopomorskim powaliła drzewa, zalała ulice i piwnice. Najgorsza sytuacja jest w powiecie szczecinieckim. Na drogi powalonych zostało co najmniej kilkanaście drzew. W samym Szczecinku ulice tarasują połamane konary. Strażacy wezwali na pomoc kolegów z ościennych powiatów, a nawet z Koszalina.

Burze poczyniły też wiele szkód w powiatach myśliborskim i stargardzkim. W Łobzie woda zalała kompletnie parking przed jednym z supermarketów, z brzegów wystąpiła również Rega. W Goleniowie woda deszczowa przez spust w dachu wlała się do hali przylotów - informuje rzecznik portu Lotniczego Szczecin - Goleniów Krzysztof Domagalski. Mogło jej być nawet kilka tysięcy litrów - ocenia Domagalski. Woda oberwała około 30 m podwieszanego sufitu i zalała podłogę na wysokość 10 centymetrów. W samym mieście zalane zostały ulice Lipowa i Akacjowa.

Zalane piwnice, zerwane dachy, przewócone i połąmane drzewa oraz słupy energetyczne - to skutki popołudniowych burz i gwałtownych ulew na Pomorzu.

Burze nad Warmią i Mazurami

Gwałtowne burze przechodzą również przez Warmię i Mazury. Burzom towarzyszy silny wiatr dochodzący w porywach do 100 kilometrów na godzinę, opady ulewnego deszczu i grad. Synoptycy ostrzegają, że możliwe są też trąby powietrzne.

Strażacy interweniowali dotychczas ponad 70 razy. Głównie chodzi o połamane drzewa, nie ma doniesień o osobach poszkodowanych przez nawałnicę. W Raczkach elbląskich silny wiatr zerwał drewniany dach kryty eternitem. Najgorsza sytuacja jest w pięciu powiatach województwa warmińsko-mazurskiego: elbląskim, braniewskim. lidzbarskim, iławskim i olsztyńskim.

IMGW przestrzega przed burzami, które mogą wystąpić na Mazurach wieczorem i w nocy.

sm, Marzena Bakowska - Radio Gdańsk