Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 09.06.2010

Amerykanie stawiają ultimatum BP

Koncern naftowy BP, w tym platforma wiertnicza w Zatoce Meksykańskiej, dostał od władz amerykańskich 72 godziny na przedstawienie swych projektów mających na celu powstrzymanie wycieku ropy - wynika z listu opublikowanego w środę.
Pożar na platformie wiertniczej BP w Zatoce Meksykańskiej wybuchł 20 kwietnia 2010 rokuPożar na platformie wiertniczej BP w Zatoce Meksykańskiej wybuchł 20 kwietnia 2010 rokufot. east news

"BP musi przedstawić swoje plany dotyczące równoczesnych i ciągle podejmowanych inicjatyw oraz rozwiązań w sprawie zbierania ropy (...) w ciągu 72 godzin od otrzymania tego listu" - napisał kontradmirał straży przybrzeżnej James Watson do szefa BP Tony'ego Haywarda. Korespondencja nosi środową datę.

Około 1500 statków w Zatoce Meksykańskiej zbiera z jej powierzchni ropę, której plama rozciąga się wzdłuż wybrzeży Luizjany, Missisipi, Alabamy i Florydy.

We wtorek wypompowano nieco ponad 15 tysięcy baryłek ropy - poinformował na briefingu prasowym w Waszyngtonie kierujący akcją usuwania skutków katastrofy ekologicznej w zatoce, emerytowany admirał Thad Allen. W sumie w ciągu pięciu dni udało się ściągnąć ponad 57 tysięcy baryłek ropy.

Według rządowych ekspertów, codziennie do morza wycieka od 12 do 19 tysięcy baryłek tego surowca; jeden z analityków twierdzi nawet, że ilość ta sięga 25 tysięcy baryłek dziennie.

Jak zapowiedział admirał Allen, firma BP do przyszłego tygodnia zwiększy zdolność zbierania ropy do 28 tysięcy baryłek dziennie.

Koncern BP jest głównym odpowiedzialnym za wyciek ropy do zatoki, jako dzierżawca szybu naftowego, który uległ uszkodzeniu po wybuchu na platformie wiertniczej 20 kwietnia. Katastrofę wywołał 20 kwietnia wybuch i pożar na platformie Deepwater Horizon należącej do BP. Eksplozja spowodowała śmierć 11 pracowników tego koncernu.

to