Grupa działała w 11 krajach Europy. Aresztowano 178 osób, w tym 76 w Hiszpanii. Wśród aresztowanych nie ma obywateli Polski.
Centrala gangu znajdowała się w Walencji. Szajka była podzielona na małe grupy, które miały wyznaczony teren działania. Ze wstępnych obliczeń policji wynika, że posługując się fałszywymi kartami kredytowymi szajka ukradła co najmniej 20 milionów euro.
Najpierw kradziono karty kredytowe, albo przy pomocy hackerów ściągano z internetu numery i nazwiska posiadaczy kart. W jednym z prawie stu laboratoriów, którymi dysponowała szajka, klonowano karty. Produkowano też dowody osobiste ze zdjęciami członków bandy i nazwiskami prawdziwych posiadaczy kont. Potem gangsterzy odwiedzali bankomaty, sklepy z biżuterią czy sprzętem elektronicznym i korzystali z kart, aż do wykorzystania wszystkich środków znajdujących się na koncie bankowym.
Podczas rewizji, policja znalazła 5 tysięcy sklonowanych kart i listę ze 120 tysiącami numerów czekających na sklonowanie.
Według funkcjonariuszy, najlepszym sposobem ustrzeżenia się przed tego typu złodziejami jest częste kontrolowanie konta bankowego i posługiwanie się internetowymi formami płatności, które nie wymagają ujawniania numeru konta.
rr