Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 18.06.2010

Szef Fiata: żadna włoska fabryka nie dorównuje Tychom

Dyrektor generalny Fiata Sergio Marchionne powiedział, że Polacy produkują pandę na takim poziomie, o jakim Włosi mogą jedynie marzyć.

Skrytykował on ponownie włoskie związki zawodowe, które mają zastrzeżenia do warunków, jakie turyński koncern postawił załodze zakładu pod Neapolem, gdzie ma być przeniesiona od przyszłego roku produkcja tego popularnego samochodu

Na kilka dni przed wtorkowym referendum, w którym pracownicy fabryki w Pomigliano d'Arco wypowiedzą się w sprawie porozumienia, jakie zawarły z Fiatem cztery z pięciu branżowych związków metalowców, dyrektor generalny koncernu wyraził zdumienie ta sytuacją. "Nie znam drugiej firmy, która miałaby odwagę przenieść w tej chwili do siebie produkcję z któregokolwiek kraju wschodniej Europy" -mówił Marchionne.

Stwierdził, że lista chętnych do produkcji pandy jest długa.

Poproszony zaś o komentarz do postulatów strony polskiej, by pozostawić produkcję pandy w Tychach, dyrektor generalny oświadczył: "W Polsce wytwarzana ona była dobrze, na najwyższym poziomie, na poziomie, jakiego nie osiągnął nigdy żaden jego włoski zakład".

Referendum we wtorek


Marchionne nie ukrywa rozgoryczenia postawą związków zawodowych, które jego zdaniem robią wszystko, by "zabić włoski przemysł".

Dyrektor generalny Fiata spodziewa się, że w referendum 22 czerwca zdecydowana większość pracowników Pomigliano d'Arco poprzez porozumienie i można będzie rozpocząć modernizację tej fabryki, tak by od połowy przyszłego roku ruszyć z produkcją pandy.

agkm, PAP