Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 22.06.2010

Opozycja chce dymisji ministra. Broni go premier

Francuska prawica spiera się z lewicą o ewentualną dymisję ministra pracy Erica Woertha. Opozycja domaga się jego dymisji, ale broni go premier.

Tłem konfliktu jest afera związana z najbogatszą Francuzką Liliane Bettencourt. Eric Woerth odpowiedział na oskarżenia w wywiadzie telewizyjnym.


Politycy opozycji - socjalista Arnaud Montebourg oraz Eva Joly z partii Europe-Ecologie żądają, aby minister pracy Eric Woerth podał się do dymisji. Uważają, że występuje wyraźna sprzeczność interesów między funkcją ministra budżetu, jaką sprawował on do niedawna, a faktem, że jego żona pracowała w firmie udzielającej porad finansowych Liliane Bettencourt. Gdy wyszło na jaw, że miliarderka ukrywała przed urzędem podatkowym część swojego majątku, przeciwnicy Woertha uznali, że musiał on wiedzieć o tych nadużyciach.


Na te zarzuty minister pracy odpowiedział w wywiadzie telewizyjnym. Minister podkreślił, że jego żona doradzała Liliane Bettencourt ze względu na swoje kompetencje. „Zaproponowano jej tę pracę, bo jest tego warta" - dodał Woerth, nawiązując do znanego sloganu reklamowego firmy należącej do Liliane Bettencourt. Sprawa możliwych powiązań między Woerthem a Bettencourt wyszła na jaw niejako „przy okazji", gdy opublikowano treść nielegalnie nagranych rozmów miliarderki. Nagrania te zostały sporządzone z inicjatywy jej córki, która obawia się o swój spadek. Córka Bettencourt stara się udowodnić, że jej matka nie może, ze względu na podeszły wiek, decydować o swoich sprawach finansowych.