Mimo zarzutów opozycji o zbyteczne przeciąganie czasu, Robert Fico wykorzystał swoje uprawnienia do ostatnej godziny. Z tygodniowej misji tworzenia rządu, którą powierzył mu 14 czerwca prezydent Ivan Gaszparovicz, zrezygnował w ostatnim możliwym terminie.
Prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz powierzył misję utworzenia nowego rządu Ivecie Radiczovej. Jest ona przywódczynią najsilniejszego ugrupowania opozycyjnego: Unii Chrześciańsko-Demokratycznej SDKU. Radiczova ma czas do 8 lipca, czyli do pierwszej sesji parlamentu.
"Będziemy rządem obywatelskiej odpowiedzialności i współpracy. Nie zawiedziemy obywateli Słowacji" - oświadczyła Iveta Radiczova po przyjęciu misji w Pałacu Prezydenckim. Słowackie ugrupowania liberalno-prawicowe, które zapewniły sobie 79 mandatów w 150 osobowym parlamencie, zatwierdziły już tezy programu koalicyjnego. Priorytetami nowego rządu ma być konsolidacja finansów publicznych, walka z korupcją, reforma systemu sprawiedliwości i natychmiastowa pomoc ofiarom tegorocznej powodzi.
Głównym zadaniem rządu będzie walka z rosnącym zadłużeniem Słowacji. Nowa koalicja nie zamierza zwiększać podatków, ale ograniczać deficyt poprzez oszczędności w sferze wydatków publicznych.
Według nieoficjalnych informacji, szefem dyplomacji w nowym rządzie będzie były premier Mikulasz Dzurinda, a ministerstwo finansów obejmie ponownie twórca słowackich reform gospodarczych Ivan Miklosz.
to