Pięć lat więzienia za ryzykowną grę na giełdzie?

Jerome Kerviel, makler francuskiego banku Societe Generale, prowadził ryzykowne operacje na giełdzie - co skończyło się stratą prawie 5 miliardów euro.

W przedostatnim dniu procesu maklera, prokuratorzy zażądali dla niego kary 5 lat więzienia, w tym jednego roku z zawieszeniem. Jerome Kerviel był sądzony za nadużycia, fałszowanie dokumentów i nieuprawnione wprowadzanie danych do systemu komputerowego banku. Zdaniem oskarżycieli te wszystkie działania miały służyć ukryciu faktu, że znacznie przekraczał wyznaczone przez bank limity operacji giełdowych.

Prokuratorzy określili byłego maklera jako "profesjonalnego oszusta", który zdradził zaufanie banku i jego pracowników.

Proponowany przez prokuratora wyrok to niewiele w porównaniu z odszkodowaniem, jakiego wcześniej zażądał od niego adwokat banku. Były pracodawca chce, by Kerviel został skazany na zwrócenie... całej sumy, jaką bank z jego winy stracił.

Biorąc pod uwagę aktualne dochody Kerviela, spłacanie 5 miliardów euro zajęłoby mu prawie 200 tysięcy lat.

Jutro, w ostatnim dniu procesu, głos zabiorą obrońcy Kerviela. Ich zdaniem dyrekcja banku doskonale wiedziała, jak ryzykowne operacje prowadził on na giełdzie, ale przymykała na to oczy tak długo, jak przynosiło to bankowi zyski.