Lekkomyślność przyczyną tragicznego wypadku

Zamiast skorzystać z podziemnego tunelu, 40-osobowa grupa młodych ludzi zmierzających na obchody nocy świętojańskiej postanowiła przejść przez tory. Wjechał w nich rozpędzony pociąg ekspresowy.

Tragedia w Casteldefels jest największą katastrofą kolejową w Hiszpanii od siedmiu lat.
Pierwsze wyniki dochodzenia wykluczają błąd maszynisty. Jechał z dozwoloną prędkością i nie był pod wpływem alkoholu ani środków odurzających.

Świadkowie zdarzenia twierdzą, że przejście podziemne było zablokowane przez ludzi idących na plażę. Konsul Ekwadoru - jednego państw, z których pochodziły ofiary - uważa, że przejście jest źle oznakowane.

O ofiarach wiadomo tylko tyle, że miały od 16 do 26 lat i że wiele z nich pochodziło z Ameryki Południowej. Identyfikacja ciał potrwa co najmniej tydzień.