Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Tomasz Jakubowski 18.01.2019

Co dalej z "Nord Stream 2"? Szef niemieckiej dyplomacji z wizytą w Moskwie i Kijowie

Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas poleciał dziś z oficjalną wizytą do Moskwy. Będzie rozmawiał ze swoim rosyjskim odpowiednikiem. W powrotnej drodze szef niemieckiej delegacji zatrzyma się na Ukrainie.

Jak poinformowała rzeczniczka federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych głównymi tematami rozmów Heiko Maasa z Siergiejem Ławrowem będzie konflikt na Ukrainie, wojna w Syrii oraz dalsze losy traktatu rozbrojeniowego INF. Tuż przed wylotem do Moskwy Maas powiedział, że "będzie kontynuował starania o utrzymanie traktatu, który reguluje bezpieczeństwo Europy".

Jeszcze dzisiaj Maas uda się na Ukrainę, gdzie w Kijowie spotka się z szefem ukraińskiej dyplomacji Pawłem Klimkiem. Głównym tematem rozmów w Kijowie będzie konflikt ukraińsko-rosyjski. Nie wiadomo, czy w obydwu stolicach będzie poruszona sprawa budowy krytykowanego przez Ukrainę, Polskę, USA oraz kraje bałtyckie gazociągu "Nord Stream 2".

"Nikt nie przeszkodzi"

Wczoraj Heiko Maas powiedział agencji DPA, że ewentualne amerykańskie sankcje nie zatrzymają budowy gazociągu. W czwartek wyraził opinię, że nawet ewentualne sankcje USA nie wstrzymają zbudowania gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku. - Nikt nie przeszkodzi - powiedział Maas na forum dyskusyjnym agencji dpa.

- Karne posunięcia Stanów Zjednoczonych mogą wprawdzie skłonić niektórych udziałowców tego przedsięwzięcia, w tym koncerny niemieckie, do wycofania się, ale nie doprowadzą do fiaska całego projektu - zaznaczył. Dodał, że wtedy Rosja urzeczywistniłaby go sama i nie miałoby się już wtedy żadnego wpływu na kontynuowanie tranzytu gazu przez Ukrainę. 

tjak